Po godz.9.00 na drodze wojewódzkiej numer 655, koło Suwałk, w miejscowości Biała Woda stojący na przystanku MPK mężczyzna usiłując dobiec do autobusu, ktory zatrzymal sie za zatoczką autobusową, wybiegł na jezdnie i został potracony przez samochod typu bus. Mężczyzna zmarł na miejscu. Droga Suwałki- Jeleniewo była zablokowana do południa.
Także po 9.00 w Białymstoku na ul. Hallera, 41-letnia kobieta próbowała zaparkować toyotę. Z nieustalonych przyczyn zamiast zatrzymać pojazd przyśpieszyła, uderzyła w stojący obok samochód marki seat, którego kierowcą była inna 46-letnia kobieta.Wydaję się, że pomyliła pedał gazu z pedałem hamulca. Na tym ten pechowy rajd się nie skończył. Toyota przejechała jeszcze przez trawnik, skarpę i uderzyła w 43- letnią pieszą. Toyotę zatrzymała dopiero ściana bloku.Wszyscy uczestnicy tego pechowego, porannego poniedziałkowego wypadku byli trzeźwi. Piesza z obrażeniami trafiła do szpitala.
41-letnia kobieta straciła już prawo jazdy, a za swoje nietypowe manewry odpowie przed sądem – mówi rzecznik Wojewódzkiej Komendy Policji w Białymstoku Tomasz Krupa.
Red. Małgorzata Kotarska-Ołdakowska