Rolnictwo – Wspólna Polityka Rolna- Środowisko – pod tym hasłem o tym co czeka podlaskich, ale i ogólniej polskich rolników dyskutowali naukowcy, rolnicy i specjaliści doradztwa rolniczego w Białymstoku na stadionie przy ulicy Słonecznej.
Specjaliści podkreślali, że najważniejsze dla podlaskiego rolnictwa jest zwiększanie konkurencyjności. Jednak intensyfikacja rolnictwa powinna być uwarunkowana przyrodniczo i z konieczną ochroną bioróżnorodności.
Na 100 hektarów w woj. podlaskim przypada blisko 96 zwierząt gospodarskich (w większości krów). To dwa razy więcej niż średnio w kraju, gdzie współczynnik ten to około 42 sztuk zwierząt.
Co trudne dla środowiska jest zaletą w gospodarce regionu.
Naszą mocną stroną jest bowiem specjalizacja w produkcji mleka.
Podlaskie krowy produkuje je w ilości 2732,1 milionów litrów. To daje 20, 5 % produkcji całej Polski.
Wysoka wydajność w produkcji mleka nie idzie w parze z plonami w produkcji roślinnej. Średni plon podstawowym zbóż wynosi zaledwie 3 tony z hektara. To zaledwie połowa plonów krajowych.
Podlascy rolnicy przy wyborze co posiać kierują się najczęściej myślą o produkcji zwierzęcej. Do tego stosują mniej nawozów niż rolnicy w pozostałej części kraju. Jeszcze gorzej jest z używaniem nawozów wapniowych.
W Polsce wskaźnik zużycia czystego składnika na jeden hektar to 140 kilogramów , w Podlaskiem 110 kilogramów. A potrzebuje tego blisko 60 % ziemi w regionie.
Organizatorami konferencji byli Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowy Instytut Badawczy, Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, Stowarzyszenie Naukowo-Techniczne Inżynierów i Techników Rolnictwa.
Zobacz także: Rolnik pomógł rolnikowi – zdjęcia
Red. Małgorzata Kotarska-Ołdakowska
Fot. Podlaskie 24.pl