Strajk nauczycieli. Jak jest w regionie

Według danych Związku Nauczycielstwa Polskiego w Podlaskiem strajkuje 60 procent szkół. To 9 tysięcy nauczycieli w 330 szkołach regionu.

Informacje o sposobach organizacji zajęć są umieszczone na stronie internetowej Kuratorium. – Uruchomiliśmy również telefon interwencyjny – dodaje wicekurator. Kuratorium zapewnia, że egzaminy się odbędą. Szuka jednak ludzi do komisji egzaminacyjnych. – Zgłasza się sporo chętnych – dodaje Elżbieta Kamińska.

W Białymstoku strajk odbywa się we wszystkich szkołach i przedszkolach, które to wcześniej deklarowały

W Białymstoku strajk nauczycieli odbywa się w poniedziałek we wszystkich szkołach i przedszkolach, które to wcześniej deklarowały – wynika ze wstępnych informacji przekazanych przez miasto. Wcześniej przystąpienie do strajku deklarowało blisko 90 proc. placówek.

Według danych ZNP przekazanych wcześniej miastu wynika, że strajk mógł dotyczyć 111 szkół i przedszkoli, na 136 takich placówek w mieście. – Ze wstępnych informacji wynika, że wszystkie szkoły i przedszkola, które deklarowały przystąpienie do strajku, do niego przystąpiły –  powiedziała Anna Kowalska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Powiedziała też, że dzieci, które przyszły do szkoły, mają zapewnioną opiekę, ale –  jak dodała – z zebranych informacji wynika, że bardzo dużo dzieci nie przyszło do szkół, a opiekę zapewnili im rodzice.

W Szkole Podstawowej nr 9, którą odwiedziła, w poniedziałek rano było czterech uczniów. Na szkole wisi flaga ZNP. Jak powiedziała dyrektorka tej placówki Edyta Haraburda, na 62 zatrudnionych nauczycieli  (w tym 24 w niepełnym wymiarze), do strajku nie przystąpiło sześciu. Dodała, że w szkole opiekę nad dziećmi zapewnia czterech nauczycieli, jest też wychowawca podwórkowy. Mówiła, że dydaktyka się nie odbywa, szkoła zapewnia opiekę dzieciom, które przyszły.

Pytana, czy szkoła jest przygotowana na strajk w kolejnych dniach, powiedziała, że tak – szkoła będzie korzystała z oferty miejskich instytucji. Np. we wtorek (09.04) zarezerwowano zajęcia w Galerii im. Sleńdzińskich czy  Białostockim Teatrze Lalek.

Dodała też, że szkoła zapewniła sobie opiekę, by mogły odbyć się nadchodzące egzaminy.

Spotkana przed szkołą pani Agnieszka, mama 7-letniej Liwii i 12-letniego Szymona, mówiła dziennikarzom, że na czas strajku w opiece nad dziećmi  będą pomagać babcie i dziadkowie, a także sami z mężem będą zabierać  dzieci do pracy, bo mają taką możliwość. Do szkoły przyszła, by  dowiedzieć się, czy będzie dostępna sala gimnastyczna, aby m.in. jej  starszy syn mógł przyjść i pograć w koszykówkę. Pani Agnieszka rozumie nauczycieli i wspiera ich strajk, bo – jak podkreśliła – chciałaby, aby  osoby, które są współodpowiedzialne za wychowanie jej dzieci, robiły to z  pasją.

Władze Białegostoku na konferencji prasowej w piątek (05.04) mówiły, że dyrektorzy szkół są przygotowani, aby zapewnić  dzieciom opiekę w okresie strajku. Prezydent miasta Tadeusz Truskolaski  zaoferował, że pracownicy urzędu miejskiego mogą przyprowadzić swoje  pociechy. Anna Kowalska powiedziała, że w urzędzie w poniedziałek przebywa  kilkanaścioro dzieci, siedzą z rodzicami w ich pokojach. „Są  podekscytowane i zadowolone, że mogą być w miejscu pracy rodzica” –  dodała.

Specjalny numer: 605 062 244 uruchomiło Podlaskie Kuratorium Oświaty. Jak powiedziała rzeczniczka Małgorzata Palanis, rodzice mogą zadzwonić po poradę, dowiedzieć się, jakie mają  prawa, a jakie obowiązki spoczywają na szkole w czasie strajku. Od rana  było kilka telefonów, w tym jeden od rodzica, który chciał się  dowiedzieć, co ma zrobić z dzieckiem, jeśli jego szkoła strajkuje.

Prezes ZNP Regionu Podlaskie Andrzej Gryguć pytany w poniedziałek rano o  informacje w sprawie strajku, powiedział, że dane ze szkół i  poszczególnych kół ZNP wciąż spływają. Oficjalne dane mają być podane na  planowanej na 11:30 konferencji prasowej.

Mimo strajku, część rodziców zdecydowała się przyprowadzić swoje dzieci do białostockich przedszkoli

Nie będą miały żadnych zajęć dydaktycznych, ale opiekę mają zapewnioną. Mimo strajku nauczycieli część rodziców zdecydowała się przyprowadzić swoje dzieci do białostockich przedszkoli. W niektórych placówkach zebrała się tylko jedna z sześciu grup przedszkolaków, w innych są tam tylko pojedyncze dzieci – jednak rodzice wykazują się zrozumieniem.

Protest w Łomży, Grajewie i Kolnie

W Łomży nie strajkują nauczyciele w kilku placówkach oświatowych. To  m.in. przedszkole nr 4, 5 i 10 oraz Zespół Szkół Weterynaryjnych.  Sytuacja w pozostałych nie jest jeszcze do końca znana.

Większość łomżyńskich szkół i przedszkoli będzie w stanie zapewnić właściwą opiekę uczniom podczas strajku. Informację taką dyrektorzy placówek przekazali wiceprezydentowi Łomży  Andrzejowi Stypułkowskiemu. Tam, gdzie udział w strajku zadeklarowała  duża liczba nauczycieli, dyrektorzy zwrócili się z prośbą do rodziców o  pozostawienie dzieci w domach.

Tylko kilka szkół z powiatu grajewskiego nie przyłączyło się do protestu nauczycieli. W Kolnie nauczyciele strajkują.

Choroszcz

W gminie Choroszcz zajęcia we wszystkich szkołach odbywają się normalnie.

Strajk w Wasilkowie

W Wasilkowie strajkują nauczyciele obydwu szkół podstawowych. Jednak na chwilę obecną w placówkach przy Mickiewicza i Polnej nie ma dzieci. Jak zapewnia burmistrz Adrian Łuckiewicz, jeżeli przyjdą – to będą miały zapewnioną opiekę.

Zamknięte jest przedszkole przy Sienkiewicza, natomiast rodzice przyprowadzili pięcioro dzieci do placówki przy Polnej. Do strajku nie przystąpili nauczyciele Szkoły Podstawowej w Studziankach, tam lekcje odbywają się normalnie.

Protest na terenie gminy Supraśl

Na terenie gminy Supraśl strajkują nauczyciele w Szkole Podstawowej w Supraślu, Ogrodniczkach i Sobolewie. Normalnie pracują za to przedszkola.

Do placówek, w których nauczyciele strajkują rano przyszło od kilku do kilkunastu uczniów. Jak informuje burmistrz Radosław Dobrowolski – wszyscy uczniowie, którzy są od rana w szkole – mają zapewnioną opiekę nauczycieli – którzy nie prowadza protestu.

W gminie Sokółka nie ma strajku w 3 placówkach

W gminie Sokółka strajkują nauczyciele ze wszystkich szkół i przedszkoli z wyjątkiem Szkoły Podstawowej nr 2, przedszkola nr 2 w mieście i szkoły podstawowej w Starej Rozedrance.

Zastępca Burmistrza Sokółki Adam Kowalczuk mówi, że dyrektorzy wszystkich placówek, które przystąpiły do strajku, zapewnili opiekę dzieciom, które zdecydowały się dziś przyjść do szkół.

Nauczyciele przystąpili do strajku w Dąbrowie Białostockiej i Czarnej Białostockiej

W gminie Czarna Białostocka wszystkie szkoły i przedszkola przystąpiły do strajku. Jak mówi burmistrz miasta Jacek Chrulski, władze zapewniły opiekę tym uczniom, którzy przyszli w poniedziałek do szkół.

W gminie Dąbrowa Białostocka do protestu przystąpiły wszystkie szkoły, jednak przedszkola funkcjonują normalnie. Burmistrz miasta Artur Gajlewicz informuje, że władze zapewniły opiekę dzieciom, które przyszły tego dnia do szkoły.

Strajk nauczycieli w Suwałkach i Augustowie

W Suwałkach do protestu włączą się wszystkie szkoły oprócz I Liceum Ogólnokształcącego, Zespołu Szkół Technicznych oraz przedszkoli.

W Augustowie udział w strajku zadeklarowały wszystkie szkoły podstawowe i 3 z pięciu przedszkoli. Pracować nie będą też nauczyciele z placówek oświatowych w Sejnach.

Jak zapewniają władze samorządowe Suwałk, Augustowa i Sejn, uczniowie powinni mieć zapewnioną opiekę.

Red. OKO

PAP/Kuratorium Oświaty w Białymstoku

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy