Sprawa wyszła na jaw we wtorek (23.04). 14-letnia dziewczyna przyjechała do suwalskiego szpitala skarżąc się na ból brzucha. Badający ją lekarze zorientowali się, że jest po porodzie i zawiadomili policję. Dziewczyna miała opowiadać, że zostawiła dziecko w domu, w łazience.
Policja natychmiast przeszukała mieszkanie dziewczyny w którym mieszkała z babcią, ale nie znaleźli dziecka. Nie wiadomo czy dziecko żyje i gdzie jest. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Suwałkach.
Red. OKO