Pierwszy w Białymstoku sad edukacyjny jest już gotowy! W parku na osiedlu Antoniuk posadzono drzewka i krzewy owocowe. Pojawiły się też elementy małej architektury i plansze edukacyjne. 1 maja, na oficjalne otwarcie, ściągnęły setki mieszkańców stolicy Podlasia.
To kolejne w naszym mieście atrakcyjne miejsce do wypoczynku i rekreacji. Na powierzchni 850 m2, na planie koła, w parku przy ul. Wierzbowej zostało posadzonych 25 drzew owocowych.
„Uznaliśmy, że warto, aby na terenie miasta stworzyć takie miejsce, w którym z jednej strony białostoczanie będą mogli spędzić wolny czas, ale też poznać gatunki drzew i krzewów, często popularnych kilka lat temu, a teraz przezywających swój renesans. (…) A kiedy pojawią się owoce, będzie można ich od razu na miejscu spróbować” – zachęcał Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.
Z okazji otwarcia miasto przygotowało dla białostoczan prezent – tysiąc drzewek owocowych. Można było otrzymać je za darmo, by później posadzić w swoim ogrodzie. Dopisała nie tylko pogoda, ale i frekwencja. W kolejkę po drzewko ustawiło się kilkaset osób.
„To pokazuje, że takie akcje są potrzebne, że mieszkańcy miasta chętnie w nich uczestniczą. Nam zależy, żeby to miejsce rozpropagować, żeby ludzie chętnie tu przybywali, żeby ten sad był popularny” – podkreślił Rafał Rudnicki.
Jedną z pierwszych osób, która odebrała sadzonkę, była pani Walentyna Wróblewska.
„Posiedzieliśmy na ławce, na łonie natury i przy okazji dostaliśmy drzewko, które posadzimy w ogródku, na swoje działce.”
W sadzie odnaleźć można różne gatunki i odmiany jabłoni, grusz, wiśni, czereśni, śliw, także te trochę zapomniane, jak np. papierówki, antonówki, kosztele, węgierki dąbrowickie czy śliwki uleny. Wśród krzewów dominują porzeczki czarne i czerwone, maliny, agrest, dereń jadalny. Jest ażurowa altana, są płotki wiklinowe, domki dla owadów oraz elementy edukacyjne w postaci tablic z opisem starych odmian drzew i krzewów.
Nowe miejsce rekreacji to również nie lada gratka dla najmłodszych. Poza funkcją estetyczną, pełni też funkcję edukacyjną.
„Podoba mi się tutaj. Dowiedziałam się, jak wyglądają larwy owadów i jak kwitną drzewka i różne rośliny” – powiedziała Ania Chodorowska.
Na otwarcie przybyły całe rodziny, nawet z drugiego końca miasta.
„Super pomysł! Bardzo nam się podoba. Dzieci szczególnie przyszły obejrzeć hotel dla owadów” – nie kryła swojego entuzjazmu Urszula Bruczko.
Sad edukacyjny na Antoniuku jest pierwszym takim przedsięwzięciem w Białymstoku. Jeśli spodoba się mieszkańcom, w przyszłym roku na terenie miasta zostanie założony kolejny taki sad. Jednak już dziś można było usłyszeć głosy zadowolonych mieszkańców.
„Takie miejsce było na pewno potrzebne. Do tej pory w tej dzielnicy nie było gdzie wyjść z bloków. Myślę, ze każdy mieszkaniec miasta będzie zadowolony, nie tylko z tego osiedla” – tłumaczyła pani Józefa Zakrzewska.
Red. Marta Śliwińska
Fot. Marta Śliwińska/Podlaskie24
