Tablicę poświęconą majorowi Kazimierzowi Kamieńskiemu ps. „Huzar” odsłonięto w niedzielę (16.06) w Markowie-Wólce. To rodzinna miejscowość jednego z najdłużej walczących w Podlaskiem i Mazowieckiem żołnierza niezłomnego.
To kolejne miejsce upamiętniające legendarnego „Huzara”, ale pierwsze ze stopniem majora przyznanym mu przez ministra obrony narodowej. Pomysł wystąpienia z wnioskiem o pośmiertny awans wyszedł od dowódcy 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk. Sławomira Kocanowskiego.
Uroczystości w Nowych Piekutach i Markowie – Wólce honorowym patronatem objął Prezydent RP Andrzej Duda. W liście skierowanym do uczestników napisał m.in.:
„Pielęgnowanie pamięci o wyklętym niezłomnym kapitanie Huzarze, który urodził się w Państwa małej ojczyźnie, jest hołdem i wyrazem szacunku dla bohatera podziemia antykomunistycznego. Jest także ważnym świadectwem patriotyzmu dla obecnych i przyszłych pokoleń”.
Żołnierz niezłomny
Kazimierz Kamieński był jednym z najdłużej walczących żołnierzy antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Zmarł w 1953 roku w komunistycznym więzieniu w Białymstoku. Był oficerem rezerwy Wojska Polskiego, dowódcą partyzanckim AK, AKO i Zrzeszenia WIN. Służbę wojskową odbył w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r. Uczestniczył w likwidacji wielu konfidentów i funkcjonariuszy NKWD.
Kapitan Kazimierz Kamieński został stracony w białostockim więzieniu przy ulicy Kopernika w dniu 11 października 1953 roku. Jego ciało nie zostało wydane rodzinie, a miejsce pochówku pozostaje nieznane. Jego symboliczny grób znajduje się na cmentarzu w Poświętnem.
Pośmiertnie, postanowieniem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z 9 listopada 2007 „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej” został, wraz z dwoma innymi „żołnierzami wyklętymi” – Władysławem Łukasiukiem i Zygmuntem Szendzielarzem odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Red. M.L.
Fot. Urząd Gminy Nowe Piekuty
Polskie Radio Białystok