Sokółka. Łoś w składzie…alkoholi
Do nietypowej interwencji zostali wezwani podlascy policjanci 29. 07 około 21.00. w Sokółce. Dostali prośbę o interwencję, ponieważ w sklepie był ,,niebezpieczny klient”. Straż pożarna zdążyła zabezpieczyć teren. Nagle ze sklepu wybiegł …łoś (!). Przeskakując ogrodzenia kolejnych posesji pobiegł w stronę lasu. Jak ustalili policjanci zwierzę wbiegło do sklepu przez automatyczne drzwi i zniszczyło stoisko z napojami i alkoholem.
,,Z relacji kierownika sklepu wynika, że ,,niebezpieczny klient” zniszczył głównie napoje wysokoprocentowe. Nikt nie ucierpiał” – informuje rzecznik Podlaskiej Policji nadkomisarz Tomasz Krupa.
Parafrazując słynne powiedzenie o słoniu po podlasku, to był łoś w składzie alkoholi.
Red. OKO
Fot. Richard Lee
Podlaska Policja