Międzynarodowy Festiwal Teatralny w Lesie. Edycja Mchu

Wyobraźcie sobie, że jest na Podlasiu takie miejsce, położone z dala od zgiełku duży miast, a nawet i małych wsi. Wiedzie do niego leśna droga. Na polanie otoczonej drzewami stoi odnowiona stodoła. Otwierając jej wrota nie ujrzycie stogów siana, ale… scenę i podesty dla widowni. To Siedlisko Kultury „Solniki 44”. Dowód na to, że teatr może mieszkać w lesie i dowód na to, że w otoczeniu przyrody sztuka może przybierać niecodzienne a niekiedy i zaskakujące oblicze! 

Pomysł stworzenia takiego miejsca, innego niż wszystkie, zrodził się z potrzeby znalezienia stałego miejsca pracy. Grupa artystów po wielu latach działalności teatralnej na gruncie niezależnym zdecydowała poszukać czegoś, co byłoby ich własnym „kawałkiem podłogi”.

„Początkowo szukaliśmy takiego miejsca w mieście, w Białymstoku. Natomiast pomysł ten ewoluował. Graliśmy już w tego typu przestrzeniach np. w tak fantastycznym miejscu, jakim są Teremiski. Zainspirowani tym, że można też działać właśnie w taki sposób, zaczęliśmy szukać gdzieś na obrzeżach. Im bardziej szukaliśmy, im dłużej szukaliśmy, a szukaliśmy około trzech lat, tym bardziej ten pomysł wyjścia w przestrzeń zupełnie odległą od cywilizacji, od miasta, a nawet i od wsi, wydawał się bardziej słuszny” – opowiada Paweł Chomczyk z Siedliska Kultury „Solniki 44”.

Kulturalny mech, czyli LasFest 2019

Artyści stworzyli miejsce, które stanowi scenę grupy teatralnej Coincidentia, do której należą twórcy Siedliska. To właśnie w środku lasu przeprowadzają swoje produkcje, zapraszają artystów, z którymi współdziałają i w okresie letnim prezentują swoje dokonania. Ale jest to też miejsce, w którym po raz kolejny wydarzy się Międzynarodowy Festiwal Teatralny LasFest.

„Codziennie od 10 do 16 sierpnia będą się tutaj działy różne rzeczy, głównie teatralne, ale nie tylko. LasFest to festiwal, który zainicjowaliśmy rok temu. Tegoroczna edycja nosi nazwę Edycja Mchu. Mech jest taką rośliną, która stanowi magazyn życiodajnej wody, która jest schronieniem dla wielu drobnych gatunków. I tak pomyśleliśmy, że przydałaby się taka przestrzeń mchu kulturalnego – nie tylko nam, artystom, ale też widzom. Dlatego też zapraszamy ich do takiej enklawy, w której można odciąć się od świata zewnętrznego i w spokoju poobserwować interesujące wydarzenie z Polski i nie tylko. Codziennie odbywa się zachód słońca, który jest tutaj niesamowity i chcielibyśmy ten zachód ubrać w warstwę muzyczną i poobserwować go z widzami. Chcielibyśmy położyć się  i poobserwować noc perseidów w towarzystwie muzyki na żywo. Będzie się działo naprawdę dużo!” – zachęca artysta.

Lato w Teatrze

Siedlisko Kultury „Solniki 44” jest również przestrzenią działań edukacyjnych i prospołecznych, jak chociażby warsztaty Lato w Teatrze, których głównym organizatorem jest Instytutu Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.

„Robimy już trzecią edycję tych warsztatów. W tym roku z grupą trzydziestu uczestników z pobliskich miejscowości skupiliśmy się nad budowaniem w naszej przestrzeni teatralnej i nie tylko swoistego klubu ich marzeń, klubu fantazji, pewnej wspólnoty, ale też takiego miejsca, które dawałoby im rozmaite przestrzenie, by w sposób zupełnie wolny te fantazje uwalniać” – wyjaśnia artysta.

 To jednak nie koniec pomysłów na leśny teatr

Jak zapewniają prowadzący, możliwości i planów jest znacznie więcej.

 „Dzieją się tu różne rzeczy. Myślimy o tym miejscu dość szeroko i chcielibyśmy jeszcze rozszerzać jego formułę o działania bardziej interdyscyplinarne – wystawy plastyczne, instalacje, które będą wpisane w to miejsce, o wydarzenia muzyczne. I krok po kroku nam się to udaje. Ale chcemy też rozszerzać profil Solnik nie tylko w sensie propozycji artystycznych, czy edukacyjnych, ale też w sensie grup wiekowych, czy statutu społecznego osób, które do nas przychodzą” – podsumowuje Paweł Chomczyk.

Red. Marta Śliwińska

Fot. Marta Śliwińska

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy