Kampania wyborcza dostarcza wielu nerwów nie tylko mieszkańcom, ale także samym kandydatom. Do niecodziennej sytuacji doszło przed konferencją prasową Prawa i Sprawiedliwości w Łomży. Kandydatki do Sejmu pokłóciły się o mikrofon.
Kandydaci PiSu zapomnieli chyba, że znajdują się na konferencji prasowej, a mikrofony mogą być włączone. Ta nietuzinkowa sprzeczka była transmitowana na żywo przez jeden z regionalnych portali.
Niech się Pani nie popisuje !
„Ale proszę pani, pani Krynicka, niech się pani nie popisuje jak zwykle. Wszyscy na liście są równi, pani poseł”- takie słowa, w stosunku do poseł Krynickiej wypowiedziała była zastępczyni prezydenta Łomży, Agnieszka Muzyk.
Posłanka Bernadetta Krynicka i kandydatka Agnieszka Muzyk pojawiły się razem na konferencji by zaprezentować swoje kandydatury. Obie startują z okręgu 24.
Pomiędzy Paniami doszło to starcia, która z nich zabierze głos jako pierwsza.
Gdzie dwóch się bije…
Na samym początku, posłanka zapowiedziała, że chcę zabrać głos. Gdy to usłyszała, Agnieszka Muzyk to stwierdziła, że ona także chcę zabrać głos. Bernadetta Krynicka próbowała użyć argumentu ” Ja jestem posłem ! „, po czym kandydatka Agnieszka Muzyk dogryzła koleżance z partii, że ta zawsze się popisuje, a na liście kandydatów każdy jest sobie równy. Te sformułowanie nie spodobało się posłance i po chwili odpowiedziała ” Nie, nie jesteśmy równe”. Uszczypliwościom między kandydatkami przyglądał się poseł Lech Kołakowski. Widząc zaistniałą sytuację przed rozpoczęciem konferencji, postanowił, że wypowiadać się będzie jedynie on. Skończyło się na tym, że żadna z Pań nie zabrała głosu podczas konferencji.
Kuriozalną sytuację szybko wychwycili internauci oraz opozycja. „Kandydaci w PiSie są równi i równiejsi”, „Tak samo traktują Polaków!”, wtórowali kandydaci Koalicji Obywatelskiej na swoich mediach społecznościowych.
Red. Laura Maksimowicz
Fot. zrzut ekranu z mylomza.pl / YouTube
