Wisła Kraków pokonana!

Jagiellonia Białystok wygrała 3:2 (2:1) z Wisłą Kraków w pierwszym meczu 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Mecz przy ul. Słonecznej w Białymstoku obejrzało ponad 12 tys. kibiców. Sportowe widowisko poprzedził po raz kolejny Piknik Rodzinny. 

Mocne rozpoczęcie meczu w wykonaniu Żółto-Czerwonych

Przed pierwszym gwizdkiem krótkie wystąpienie miał Marian Kelemen. Słowak oficjalnie pożegnał się z kibicami. 6. kolejkę PKO BP Ekstraklasy i mecz ze środka rozpoczęła Wisła Kraków. Już na początku spotkania Wisła wypracowała akcję, z około 17 metra z woleja huknął Savicević. Na szczęście piłka poszybowała kilka metrów nad bramką. Jaga próbowała zbudować kontratak, ale kolejną niebezpieczną sytuację stworzyli goście. Legenda polskiej piłki – Jakub Błaszczykowski zdecydował się na strzał w światło bramki z rzutu wolnego. Szczęśliwie dla białostoczan piłka poleciała wysoko nad bramką. Inicjatywę przejęła Wisła Kraków. Choć gra nie była zbyt porywająca, to przewagę zdawała się mieć Biała Gwiazda. W okolicach 30’ piłkarze Jagi jak gdyby odżyli. Zaczęło się od niecelnego strzału Kostala, później Romańczuk również chybił. Kolejna groźna akcja Jagi, ale niedokładna, w wykonaniu  Guilherme, a następnie niecelna „piętka” Imaza. Starania się opłaciły, bo już w 33’ wynik meczu na 1:0 zmienił Imaz, który w sytuacji sam na sam pokonał Buchalika. Imaz się „rozszalał” i już w 38’ podwyższył prowadzenie na 2:0. Po zespołowej akcji Kostal zagrał na długi słupek do Hiszpana, a ten wślizgiem pokonał Buchalika. Wisła chciała odpowiedzieć szybką kontrą. W doliczonym czasie dopięła swego i zdobyła kontaktowego gola. Po sytuacji sam na sam Brożek pokonał Węglarza. Piłkarze Jagi domagali się odgwizdania zagrania ręką, konieczna była weryfikacja VAR. Sędzia uznał gola. Drużyny udały się na przerwę przy stanie 2:1 dla Jagi na tablicy wyników.

Utrzymać prowadzenie po przerwie

Po przerwie posypały się żółte kartki. Gospodarze naciskali chcąc powiększyć przewagę, jednak Wisła nie dawała za wygraną – piłkarze szeroko rozstawieni po boisku chcieli zatrzymać Żółto-Czerwonych. W 67’ Imaz zaliczył pierwszego hattricka Jagiellonii w historii Ekstraklasy. Po samobójczym strzale Janickiego obronionym przez Buchalika, piłkę do bramki wpakował ponownie Hiszpan. Goście próbowali odrobić straty. W okolicach 80’ Wisła naciskała na bramkę przeciwnika. Węglarz zablokował strzał z bliska rywala, a następnie zablokował uderzenie Buksy. Po raz kolejny szczęśliwie interweniował po strzale z dystansu Sadloka. W ostatnich minutach meczu kontaktowego gola dla Wisły strzelił Buksa. Po strzale w okienko ustanowił wynik meczu na 3:2 dla Jagi. Sędzia doliczył 4 minuty, ale w tym czasie nic nie zmieniło się na tablicy wyników.

Arbitrem piątkowego  spotkania był Tomasz Kwiatkowski. Sędzia aż 7 razy sięgał po żółty kartonik.

Kolejny mecz Jagiellonii Białystok już 30 sierpnia o 20.30.  Jaga zmierzy się na wyjeździe z Koroną Kielce.