„Nie czuję już nic”- historia o walce z depresją

Na początku smutek, przygnębienie i brak sił do działania. Potem czują tylko pustkę i bezsilność. Według badań obecnie w Polsce z depresją zmaga się około 1,5 mln Polaków. Nadal zaburzenia psychiczne stanowią u nas temat tabu.

Julia dostrzegła pierwsze symptomy depresji już w gimnazjum. Wtedy swoją apatię i rozżalenie zrzuciła na etap dojrzewania. Przecież każdy ma prawo mieć gorszy dzień, tydzień, miesiąc…  Najbliżsi mówią: „Weź się w garść, inni mają większe problemy”. Takie komentarze sprawiają, że osoby zmagające się z depresją, bagatelizują pierwsze symptomy choroby.

-„Gorszy dzień” lub „gorszy okres” jest stanem zwykle krótkotrwałym. Jest to kwestia kilku godzin, czasem kilku dni, zaś depresja – może utrzymywać się przez wiele tygodni lub miesięcy. Depresja to zaburzenie afektywne, które najczęściej objawia się poczuciem smutku, obniżonym nastrojem, brakiem chęci do działania oraz negatywnym postrzeganiem rzeczywistości. Jeśli taki stan utrzymuje się około 2 tygodni, należy starać się pomóc takiej osobie i umówić na wizytę do specjalisty informuje Marta Bielecka, psycholog i psychoterapeuta, Pracownia Syjon.

Nawet prysznic był problemem

Nastolatka pomocy zaczęła szukać dopiero po paru latach. Zaczęła mieć problemy z codziennymi czynnościami, takimi jak: przygotowanie posiłku, ubranie, czy nawet umycie się. W najbardziej zaawansowanym stadium choroby podjęła próbę samobójczą.

Zupełnie nie miałam siły na działanie. Nawet prysznic był problemem. W pewnym momencie przestałam odczuwać smutek. Byłam zawieszona w rzeczywistości. Przez cały ten czas towarzyszyły mi myśli samobójcze. Przestawałam się sobie podobać – dzieli się Julia.

Rodzice zaprowadzili ją do psychologa dopiero wtedy, gdy zobaczyli ślady po samookaleczeniach. Na początku, jednak urządzili jej awanturę. Kiedy bohaterka wspomina tamtą kłótnię, przypomina sobie, jak bardzo czuła się poniżona.” Co Ty wyprawiasz ?!”- krzyczeli. Problemu córki nie dostrzegli, a nawet go zanegowali. ”Na pewno sobie go wymyśliła.” Gdy poszła z mamą do lekarza, po trzech latach od pierwszych objawów psychiatra przepisał jej leki. Matka dziewczyny zabroniła jej ich brać. Twierdziła, że chemia może zaszkodzić jej córce, a także bała się, że leki ją zmienią. Farmakoterapia w cięższych epizodach depresji jest podstawą, w łagodniejszych wystarczą oddziaływania psychoterapeutyczne.

W leczeniu depresji stosuje się różne metody: farmakologiczne, niefarmakologiczne oraz psychoterapię. Leczenie jest zawsze indywidualne i dostosowane do potrzeb pacjenta. Zawsze wtedy, gdy stan zdrowia psychicznego budzi szczególny niepokój danej osoby lub otaczających ją ludzi, należy zgłosić się na konsultację do lekarza psychiatry. Nawet w przypadku pojawienia się pojedynczych myśli samobójczych, nad którymi pacjent ma poczucie kontroli, bez tendencji samobójczych – bezwzględnie konieczna jest pilna konsultacja psychiatryczna oraz rozpoczęcie odpowiedniego leczenia i postępowania – wówczas niezależnie od czasu trwania objawów depresji – dodaje psychoterapeutka.

Przesypiała dni, by nie czuć

Gdy Julia stała się pełnoletnia, sama udała się na terapię i zaczęła brać leki zalecone przez lekarza psychiatrę. Uczęszczała na terapię, ale lęki o przyszłość nadal jej towarzyszyły. W pewnym momencie, z powodu depresji, zrezygnowała z edukacji i pracy. Potrafiła przesypiać kilkanaście godzin dziennie. Przesypiała dni, by nie czuć. Najbardziej bolało ją, gdy ktoś próbował jej wmówić, że problemu nie ma.

Momentem przełomowym był dzień, gdy lekarz nazwał po imieniu to, z czym się borykam. Kiedy mogłam powiedzieć na głos, że choruję na depresję. Wtedy stałam się spokojniejsza. Zobaczyłam, że nie jestem z tym problemem sama.  Zrozumiałam, że nie tylko ja tak mam, że nie jestem nienormalna.

Julii terapia bardzo pomogła. Niestety, depresja nadal obecna jest w jej życiu. Zwraca uwagę, na to by bliscy monitorowali, co się dzieje z ich dziećmi. Pierwszym niepokojącym symptomem jest izolacja oraz ślady po autoagresji. Najważniejsza jest jednak szczera osoba.

– Depresję można wyleczyć. Można wyleczyć epizod i nie mieć nawrotów. Osoby wspierające pacjenta pełnią w terapii bardzo ważna rolę. Lekarze opierają się na rodzinie, która pomaga w leczeniu depresji. Ważnym elementem leczenia terapeutycznego depresji jest zrozumienie, w jakim stopniu myślenie depresyjne różni się od tego, którym kieruje się człowiek w stanie wyrównanego nastroju – mówi psycholożka.

Depresja zaczyna być uznawana za chorobę cywilizacyjną. Na świecie boryka się z nią 350 mln ludzi. Według badań do 2020 roku depresja stanie się drugą, najczęstszą po chorobie niedokrwiennej serca, przyczyną niepełnosprawności na świecie. Dotyka ona osoby w każdym wieku. Wzrasta liczba chorych wśród dzieci i młodzieży. Przerażające jest to, iż według szacunków około połowa z nich się nie leczy. Zaburzenia psychiczne nadal stanowią w niektórych kręgach temat tabu.

 

Red. Laura Maksimowicz

Fot. Unsplash

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy