Pożar w Puszczy Białowieskiej – strażacy dogaszają największy z nich, na północnych obrzeżach puszczy. Z ogniem walczyło dziś (09.09.) 16 zastępów Straży Pożarnej.
Największy pożar – w Nadleśnictwie Browsk – jest już opanowany, trwa jego dogaszanie. Spaliło się półtora hektara lasu – na miejscu pracowało 12 zastępów straży pożarnej. Płonął też las w okolicach wsi Eliaszuki, w gminie Narewka. Porywy wiatru utrudniały walkę strażaków i leśników z pożarem. Dodatkowo – do akcji wysłano samolot gaśniczy. Trudną sytuację w lesie uratowała szybka reakcja służb.
Niestety stało się to, czego się obawialiśmy. Płonie las, płonie nasza puszcza – mówi Robert Miszczak, Nadleśniczy Nadleśnictwa Browsk, będący na miejscu tragedii. W ciągu godziny ogień pochłoną hektar lasu, w ciągu następnej pół godziny, kolejne pół hektara lasu. Dzięki naprawdę szybkiej interwencji 12 jednostek straży pożarnej, samolotu gaśniczego i leśników z Nadleśnictwa Browsk, pożar po kilku godzinach został opanowany. Trwają prace dogaszające– dodaje nadleśniczy Miszczak.
Trwa ustalanie przyczyn pożaru. Z nieoficjalnych informacji wynika, że suchy świerk przewrócił się na linię energetyczną.
Aktualizacja: 10.09.2019 r. godz. 11:00
„Przyczyną pożaru lasu był suchy świerk który podczas wiatru przewrócił się na linie energetyczną, co spowodowało pożaru lasu. Pomimo szybkiego przystąpienia do akcji gaśniczej, dwukrotnych zrzutów wody z samolotu gaśniczego, pożar objął ponad 1.5 ha lasu” – informuje Jarosław Krawczyk rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Red. OKO
Fot. OSP / Michał Androsiuk
Radio Białystok/RDPL