Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski nie podpisał porozumienia między Miastem Białystok a Gminą Supraśl w sprawie uruchomienia autobusów linii 111 do tej miejscowości. Burmistrz dostarczył w czwartek (10.10.) do Urzędu Miasta w Białymstoku przerobiony przez siebie projekt umowy. Zażądał od zastępcy prezydenta Białegostoku Zbigniewa Nikitorowicza podpisania dokumentu w ciągu 24 godzin.

Mimo zaproszenia od zastępcy prezydenta Zbigniewa Nikitorowicza burmistrz Supraśla nie dotarł na spotkanie na IV piętrze białostockiego magistratu. Miał podpisać przygotowane przez Miasto porozumienie w sprawie uruchomienia linii 111. Warunki zawarte w tym dokumencie są podobne do warunków umów zawartych z innymi gminami.

Burmistrz Supraśla złożył podpisany aneks do umowy na połączenie BKM 111

Burmistrz Radosław Dobrowolski do biura podawczego UM w Białymstoku złożył w czwartek dokument, w którym znalazły się zapisy odmienne od wcześniejszych ustaleń. W dokumencie tym burmistrz Supraśla wymaga czteroletniej gwarancji stawek.

„To są dobre zmiany. Mam nadzieję, że w szczerości, prawdzie, trosce o mieszkańców Białegostoku, Supraśla podpisze pan ten aneks” – mówił Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.

„Panie burmistrzu nikt panu nie zagwarantuje, że w ciągu czterech czy pięciu lat nie wzrosną ceny paliwa, nie wzrosną pobory kierowców. Pan nie zagwarantuje mi, że za cztery lata cena chleba wzrośnie” – mówił Zbigniew Nikitorowicz.

„Żadna gmina, z którą Białystok porozumienie podpisał, nie ma takiej gwarancji cen. Supraśl nie może być traktowany w tym zakresie specjalnie” – informuje Eliza Bilewicz-Roszkowska z Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

W projekcie dodany został także zapis o tym, że wyznaczone kursy linii 111 będą zjeżdżały z estakady w miejscowości Krasne. Jak informuje białostocki magistrat zaprojektowana i uzgadniana z gminą Supraśl estakada nie daje możliwości technicznej, aby autobusy mogły z niej zjeżdżać.

„Jesteśmy zaskoczeni formą negocjacji i podejściem burmistrza Supraśla. Przygotowane przez nas porozumienie określało warunki podobne do tych, jakie funkcjonują w innych gminach, z którymi miasto od lat współpracuje. Jesteśmy otwarci i zawsze staramy się znaleźć rozwiązanie, które sprosta oczekiwaniom obu stron. W przypadku burmistrza Supraśla brak jest chyba woli porozumienia w tej sprawie” – powiedział zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz.

Miasto Białystok proponuje uruchomienie linii nr 111 na trasie Białystok (centrum przesiadkowe u zbiegu ulic H. Sienkiewicza i Al. Piłsudskiego) – Supraśl, przez ulice: H. Sienkiewicza, Wasilkowska, W. Raginisa.

Do Supraśla, w dzień roboczy, skierowanych miałoby zostać 25 kursów. Ponadto po 14 kursów w dzień świąteczny i sobotę. Gmina Supraśl miałaby je finansować na odcinku od przystanku początkowego w Supraślu do przystanku Ogródki Działkowe (nr inw. 414) i z powrotem od przystanku Ogródki Działkowe (nr inw. 405)

Linia 111, obsługująca połączenia z Supraślem, została zlikwidowana z końcem 2015 roku na wniosek burmistrza Supraśla.

Z tego też powodu Miasto Białystok utworzyło dodatkową linię 108, która umożliwiałaby dojazd do cmentarza w Karakulach, a od 11 października również do Wasilkowa. Dodatkowo zmieniono rozkład linii nr 9. Na połowie kursów dojeżdża do pętli na ul. Wiślanej.

Wniosek o ponowne uruchomienie linii 111 burmistrz Supraśla złożył w 2019 r. wraz z propozycją rozkładu jazdy i wskazaniem dokładnej trasy przejazdu na terenie Białegostoku.

Podkreślał w nim niezadowolenie mieszkańców Supraśla z powodu likwidacji połączeń przez PKS Nova oraz standardu usług drugiego przewoźnika działającego na tej trasie.

Zbigniew Nikitorowicz wielokrotnie zapraszał burmistrza Supraśla do swojego gabinetu, by podpisał aneks do umowy, który miał zagwarantować, że do Supraśla znów będzie jeździła 111. Jednak bezskutecznie. Radosław Dobrowolski powiedział, że aneks podpisze, ale w swoim urzędzie.