Po kilku miesiącach spokoju, oszuści podszywający się pod Zakład Ubezpieczeń Społecznych ponownie podjęli aktywność w internecie. W ostatnich dniach dość liczna grupa klientów Zakładu, w różnych częściach kraju, otrzymała maile z informacją o pilnej konieczności spłaty zaległości składkowych.
Dlatego Zakład Ubezpieczeń Społecznych apeluje do swoich klientów o ostrożność przy otwieraniu i odpowiadaniu na maile, które wydają się być korespondencją z ZUS. Zalecają by dokładnie zwracać uwagę na adres, z którego przychodzą maile, ponieważ może do nas tak naprawdę napisać oszust.
„Znajdujące się w wiadomościach logotypy ZUS i Platformy Usług Elektronicznych sugerują, że korespondencja została wysłana przez sam Zakład. Gdy jednak przyjrzymy się dokładnie adresowi nadawcy, nie powinniśmy mieć żadnych złudzeń, że korespondencja elektroniczna nie pochodzi z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Obecnie oszuści posługują się dwoma adresami: składki@ubezpieczenia.pl i zus@zua.pl. Jak widać żaden z nich nie ma stosowanego przez Zakład rozwinięcia „zus.pl”. Zakład nie stosuje też w mailowych rozwinięcia „gov.pl”, które to pojawiało się przy wcześniejszych próbach oszustw” – informuje rzeczniczka białostockiego ZUS-u Katarzyna Krupicka.
Pracownicy ZUS-u przestrzegają przed korespondencją z oszustami.
„Ostrzegamy wszystkich, by w żadnym przypadku nie odpowiadać na maile, które teoretycznie pochodzą z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ani nie otwierać zawartych w tej korespondencji załączników. Wiadomość tego typu ma bowiem najczęściej na celu zainfekowanie komputera lub uzyskanie dostępu do danych wrażliwych, które zapisane są w jego pamięci” – dodaje Katarzyna Krupicka.
Jeśli mamy wątpliwości, co do nadawcy wiadomości, to można się skontaktować z najbliższą placówką ZUS-u lub Centrum Obsługi Telefonicznej pod numerem: 22 560 16 00.
Red. M.L.
Fot. Pixabay
na podst. Polskiego Radia Białystok