Liście winogron, kasza bulgur, wołowina… Nie możemy zapomnieć o szczypcie cząbru, słodkiej papryki i dużej ilości soli i czarnego pieprzu. Ma być pysznie i z charakterem. A najważniejsze w tym wszystkim są zioła ! Jest to recepta na tradycyjną kolację ormiańską, ale czy również przepis na relacje międzyludzkie? Na warsztaty kulinarne miejsca na użyczyło studio kulinarne „Zmokła Kura”w Białymstoku.Uczestnicy mogli poznać tradycyjne, domowe smaki kuchni ormiańskiej. Przygotowali tradycyjne gołąbki, zawijane w liście winogron o nazwie Dolma oraz sałatkę Tabule.
Mieszkam w Polsce od ponad dwudziestu lat. To są już kolejne warsztaty kulinarne. Zawsze cieszyły się one wielkim zainteresowaniem. Są one okazją do fajnej integracji między społeczeństwem polskim, a mieszkającymi tutaj cudzoziemcami. Miło jest wspólnie gotować, a potem przy wspólnym stole posiedzieć, porozmawiać i przy okazji poznać kogoś nowego . Głównym celem jest właśnie poznanie siebie nawzajem– wyznała prowadząca warsztaty, pochodząca z Armenii Anush Antonyan.
Organizatorem tego wydarzenia była Fundacja Dialog, która od 2001 roku zajmuje się integracją społeczną oraz pomocą migrantom. Poprzez tego typu spotkania chcą oswoić mieszkańców Białegostoku z tematem cudzoziemców i pomóc im w poznaniu się bliżej i zaakceptowaniu siebie nawzajem. A czy mogą być bardziej sprzyjające ku temu okoliczności jak wspólnie przyrządzony posiłek ?
Red. Laura Maksimowicz
