Odważcie się być szczęśliwe! – „Aż Kobieta” w Dramatycznym

Bądźcie sobą. Nie bójcie się wypowiadać swojego zdania. Świat nie jest idealny i wy także nie musicie takie być. Drogie panie, uśmiechajcie się więcej i odważcie się być szczęśliwe! – to główne przesłanie spektaklu „Aż Kobieta”. Widowisko po raz trzeci i ostatni w Białymstoku można było zobaczyć 9 kwietnia w Teatrze Dramatycznym!

„Aż Kobieta” to historie kilku kobiet. Każda z nich jest inna, ale wszystkie mają podobne myśli.  Podświadomie podążają za wytworzonym przez społeczeństwo ideałem swojego życia i siebie samej. Ich byt jest ciągle zestawiany ze sztucznie wykreowanym przez media społecznościowe obrazem rzeczywistości. Potrzebują filtra w Instagramie, żeby poczuć się lepiej, żeby lepiej wyglądać. Chcą stać się doskonałe w każdej dziedzinie swojego życia. Zapominają jednak o tym, że mimo tych aspiracji, ich doba wciąż ma jedynie 24 godziny.

Perspektywa jest głównie kobieca, bo spektakl jest stworzony przez kobietę i aż kobietę – Martę Molską.

„Zawsze o tym marzyłam. Scenariusz pojawił się półtora roku temu, z czego pierwsze wersje wylądowały w koszu i nigdy nie ujrzały światła dziennego. „Aż Kobieta” to był prezent na moje trzydzieste urodziny – zrobiłam go sobie i innym.” – podkreślała tancerka i choreograf.

Na scenie spotykamy różne kobiety na różnych etapach życia. Każda z nich pełni różne role – narzeczonej, żony, matki, przyjaciółki, córki. Wiele ról. Łączy je jedno – wszystkie zamknięte są w zdefiniowanych przez społeczeństwo schematach. Dzielą je priorytety i potrzeby. Różnie też radzą sobie z pojawiającymi się problemami – zdrowotnymi, rodzinnymi, czy tez nieudanymi związkami. Oddziałujący na nie świat i ludzie zdają się stać w miejscu, podczas gdy one nieustannie się zmieniają. A chcą być po prostu szczęśliwe.

Spektakl uświadamia, że wszelkie ograniczenia są tak naprawdę w naszych głowach, że boimy się otwarcie mówić o naszych lękach. I dopóki nie zrobimy tego głośno, nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele osób myśli podobnie, ma podobne wątpliwości i obawy. Żeby być szczęśliwym trzeba wyjść poza ramy tego utartego szablonu.

„Aż Kobieta” to nie tylko taniec, ale też słowa – ważne i niekiedy trudne. Całości dopełniają najlepsze polskie piosenki.

„Codziennie łączę w sobie role, które sama sobie wybrałam. Jestem przyjaciółką, matką, inżynierem, żoną, siostrą, córką, tancerką, pracownikiem. A ponad wszystko jestem kobietą. One nie zastępują siebie, one się uzupełniają. Czuję się tak samo kobieca, kiedy idę z synem na spacer i kiedy wychodzę na scenę przed publicznością. (…) Nie dzielcie moich ról, skoro ja ich nie dzielę.(…) Dajcie mi być kobietą taką, jaką chcę być.” – wyznaje podczas spektaklu jedna z tancerek.

Reżyserka widowiska nie chce używać określenia stereotyp kobiety. Bardzo mocno wierzy w to, że nie ma kobiet lepszych i gorszych. Tak samo, jak nie ma mężczyzn lepszych i gorszych. Każdy wybiera swoją własną drogę realizacji.

„Jesteśmy aż kobietami i tylko ludźmi. Jesteśmy aż mężczyznami i tylko ludźmi.” – powiedziała po spektaklu Marta Molska.

Do współpracy zaprosiła pięć tancerek i jak podkreśla, fantastycznych i inspirujących kobiet –  Edytę Szachniewicz, Monikę Radziszewską, Paulinę Wróblewską, Martę Lewoc i Aleksandrę Nitupską.

Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Freeway. Widowisko zostało objęte Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Białegostoku i Marszałka Województwa Podlaskiego.

Red. Marta Śliwińska

Fot. Marta Śliwińska/Podlaskie24

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy