Premiera spektaklu „Za wolność, byś wolny był”

Formą uczczenia opozycjonistów, ale też pokazaniem młodemu pokoleniu czasów, gdy 40 lat temu władza komunistyczna wprowadziła stan wojenny w Polsce jest spektakl Teatru Dramatycznego w Białymstoku, „Za wolność, byś wolny był”. Premiera odbyła się w niedzielę wieczorem.

Spektakl powstał we współpracy z podlaską NSZZ „Solidarność” i jest elementem obchodów zbliżającej się 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.

– Chcieliśmy uczcić tych wszystkich ludzi, dzięki którym mamy dzisiaj wolność, tych wszystkich, którzy w stanie wojennym doświadczyli przemocy, internowania, tych, którzy próbowali przenieść idee wolności przez lata walcząc z reżimem komunistycznym – powiedziała o idei spektaklu autorka scenariusza, kierownik literacki Teatru Dramatycznego im. A. Węgierki w Białymstoku Jolanta Hinc-Mackiewicz na konferencji prasowej na kilka dni przed premierą.

Dodała, że scenariusz zakłada pokazanie przyczyn wprowadzenia stanu wojennego, ale też pokazanie roli papieża Jana Pawła II w „obudzeniu ducha wolności w Polakach”.

W spektaklu są przywołane postacie ówczesnych działaczy opozycyjnych z Solidarności i Niezależnego Zrzeszenia Studentów. – Ale one są tylko znakiem tego czasu, nie jesteśmy w stanie mówić o wszystkich, którzy wtedy cierpieli, którzy wtedy próbowali przeciwstawiać się komunistom, a przywołujemy je po to, żeby dać dotknąć tego czasu. Posługujemy się konkretnie ich słowami, ich zdaniami, tym wszystkim, co przeżyli, jak oni oceniają po latach ten czas, temu służy ten spektakl – wyjaśniła Hinc-Mackiewicz.

W warstwie muzycznej spektaklu są inscenizowane znane piosenki odwołujące się do tamtych czasów, np. „Mury” czy „Ballada o Janku Wiśniewskim”, a aranżacja i forma spektaklu pasuje do wrażliwości młodych, choć ma także odpowiadać bohaterom tamtych czasów.

Spektakl ma formę dialogu między narratorem, który opowiada historię i młodą osobą, która nic nie wie o tamtych wydarzeniach. Obie te osoby spierają się o historię.

Reżyser Grzegorz Suski tłumaczy, że spektakl jest o tych ludziach, którym się wówczas „chciało chcieć”.

Przewodniczący podlaskiej „Solidarności” Józef Mozolewski powiedział, że spektakl odzwierciedla doświadczenia opozycji z okresu stanu wojennego. – Ten spektakl powinniśmy obejrzeć, przypomnieć te sceny, ale przede wszystkim (…) powinniśmy go dedykować młodemu pokoleniu, żeby zapoznało się z nieodległą historią – uważa Mozolewski i dodaje, że spektakl jest po to, aby mówić o tej „mrocznej historii po to, aby szanować i pielęgnować odzyskaną wolność”.

Red. OKO

Fot. Podlaskie24.pl

PAP

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy