Cud w Supraślu. Ikona Bogurodzicy „Życiodajne Źródło” wydziela mirrę. To błogosławieństwo w czasie epidemii koronawirusa.

To przejaw szczególnej łaski Bożej. Ikona „Życiodajne źródło”, która znajduje się w monasterze w Supraślu, zaczęła wydzielać pachnący olej, tzw. mirrę.

Uznaliśmy to za szczególne błogosławieństwo, zwłaszcza teraz – w trudnym czasie epidemii -powiedział Polskiemu Radiu Białystok przeor monasteru w Supraślu, biskup supraski Andrzej.

Ta ikona ma na sobie koszulkę. I gdy ją przypadkowo odsłoniliśmy, naszym oczom ukazała się ikona, która cała była pokryta mirrem. Nie jest to przypadkowe i my to też przyjęliśmy jako przejaw szczególnej łaski Bożej. – powiedział Radiu Białystok biskup supraski.

Hierarcha dodaje, iż wcześniej nie zauważano cudownego oleju na tej ikonie.

Jest to ikona, która ma około 20 lat. Jak zdjęliśmy koszulkę, to mirro już tam było. Podejrzewamy, że to mirro było wydzielane przez ikonę przez okres całej czterdziesiątnicy– dodaje hierarcha.

Ikonę „Życiodajne źródło” wynoszono zawsze w czasie procesji podczas epidemii i chorób. Wierni mogą adorować cudowną ikonę, znajduje się ona na środku monasterskiej cerkwi.

Ojcowie Monasteru Supraskiego zauważyli, że przechowywana w budynku brackim Monasteru ikona „Życiodajne Źródło” (cs. Żywonosnyj Istocznik) wydziela mirro.

– Uznane to zostało za szczególne błogosławieństwo, zwłaszcza teraz – w trudnym czasie epidemii – informuje strona internetowa monasteru w Supraślu.

Ikona „Życiodajne Źródło”, na co dzień niewidoczna dla wiernych (znajduje się w części przeznaczonej dla zakonników) jest ikoną, którą zawsze wynoszono procesyjnie podczas epidemii i chorób. Jak głosi sama jej nazwa, to ikona, która niesie życie, uzdrawia wszystkich duchowo i cieleśnie. Tak też stało się 24 kwietnia 2020 roku, w dniu święta ikony.