Ekipa programu ,,Nasz nowy dom”z Polsatu wyremontowała dom rodzinie ze wsi Drahle koło Sokółki
Pan Krystian z żoną Anną i synkiem Kacperkiem oraz dziadkiem Andrzejem mieszkają w starym drewnianym domu. Chłopiec cierpi na autyzm i epilepsję, a dom nie jest przystosowany do potrzeb chorego dziecka. Każda złotówka jest przeznaczana na jego leczenie i rehabilitację. Rodzina nie ma funduszy na przeprowadzenie potrzebnego remontu, dlatego do akcji wkracza ekipa programu „Nasz nowy dom”.
Różne oblicza pomocy
Pan Krystian pracuje jako sanitariusz w szpitalu w pobliskiej Sokółce. – Lubię pomagać ludziom – tłumaczy wybór wymagającej profesji. Jego ojciec jest dumny z syna. – Zazdroszczę mu po prostu. Ja nie umiałem tego robić – mówi mężczyzna, który przez długi czas zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Nie pije od dwunastu lat i zaangażował się poprawę warunków mieszkaniowych. Wziął kredyt, aby wymienić pokrycie dachu. Teraz musi ciężko pracować, żeby go spłacić.
Piętrzące się problemy zdrowotne
W zrujnowanym domu jest wiele pilnych potrzeb, ale rodzina nie ma na to funduszy. Większość dochodów przeznacza na leczenie i rehabilitację Kacpra. Problemy zdrowotne zaczęły się, kiedy chłopiec miał dwa lata. – Lekarze zdiagnozowali autyzm, zespół Aspergera, a po pół roku doszła jeszcze padaczka – wylicza pan Krystian. Pani Ania poświęca cały swój czas dziecku. Kacper nie może zostawać sam, ma tendencje do autoagresji. Dodatkowo małżonkowie borykają się z problemami z kręgosłupem.
Wielka radość i zaskoczenie
Kiedy Katarzyna Dowbor słyszy, że jedynym źródłem ciepła jest znajdujący się w kuchni stary piec, szybko przekazuje rodzinie dobrą wiadomość. – Wyremontujemy wasz dom – ogłasza. – Czuję radość i wielkie zaskoczenie. Bardzo dziękujemy – mówi szczerze przejęta pani Anna. – Są jednak dobrzy ludzie na tym świecie – podkreśla jej teść Andrzej, który ze względu na pracę nie może udać się na pięciodniowe wakacje. Dopiero po zapewnieniach, że ekipa będzie doglądać zwierząt, obiecuje, że nie pojawi się w trakcie remontu.
Motywacja, relaks i zabawa
Architektka Martyna Kupczyk i pełniący rolę kierownika ekipy budowlanej Wiesław Nowobilski mają mnóstwo pracy. W tym czasie rodzina spędza miło czas w Warszawie. W ramach atrakcji Katarzyna Dowbor organizuje dla nich spotkanie motywacyjne z psychoterapeutką. Potem pani Anna udaje się na wizytę w spa, gdzie może zrelaksować się w trakcie masażu, a pan Krystian z Kacprem jadą na basen na lekcję pływania z instruktorką. – Jak widzę, jaki on jest zadowolony, to i mi się buzia uśmiecha – mówi radośnie tata.
Powrót pełen niepewności
Pięciodniowe wakacje to moment odpoczynku od codziennych trosk. Kiedy nadchodzi czas powrotu do Drahli, małżeństwo odczuwa jednak pewien niepokój. – Od rana jestem zdenerwowany, ale też wesoły – wyznaje pan Krystian. – Czuje niepewność, co dzieje się w domu – dodaje jego żona. Spokojem emanuje za to także obecny w samochodzie pan Andrzej.
Co trójka dorosłych powie na efekty remontu? W jaki sposób zareaguje pięcioletni Kacperek ? To można zobaczyć w 254 odcinku programu Nasz Nowy Dom. Odcinek został wyemitowany 10 marca.
https://www.polsat.pl/news/2022-03-10/nasz-nowy-dom-odcinek-254-drahle/
Array
Red. OKO
Fot. Polsat
materiały prasowe Polsatu