Piłkarze Jagiellonii Białystok zremisowali 1:1 z Cracovią w sobotnim meczu ekstraklasy

Jagiellonia Białystok utrzymała się w ekstraklasie

PIĘKNY GOL IMAZA I REMIS NA POŻEGNANIE SEZONU PRZY SŁONECZNEJ

Jagiellonia Białystok zremisowała 1:1 z Cracovią w meczu 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gola dla Żółto-Czerwonych w ostatnim starciu sezonu przy Słonecznej strzelił Jesus Imaz.

Trener Adrian Siemieniec dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. Za Mateusza Skrzypczaka na środku defensywy od pierwszych minut grał Michał Pazdan, a w miejsce Bartłomieja Wdowika na lewej flance wystąpił rekonwalescent – Bojan Nastić. Jak przebiegała sobotnia rywalizacja?

Początek meczu był wyrównany. Przeciwnik nie stwarzał sobie dogodnych szans, a Jagiellonia sprawiała nieco lepsze wrażenie. Brakowało jednak uderzeń na bramkę rywala. Jeśli już jednak białostoczanie strzelali, to bardzo skutecznie. Pierwsze celne uderzenie autorstwa Jesusa Imaza zakończyło się cudownym golem z okolic połowy boiska. Trafienie z gatunku „stadiony świata”. Był to 14. gol hiszpańskiego goleadora w tym sezonie. Okoliczności wyjątkowe, bo przed spotkaniem Jesus został ukoronowany w dosłownym tego słowa znaczeniu za największą w historii liczbę zdobytych bramek dla Jagi na poziomie ekstraklasy.

Gola Hiszpana fetowali między innymi licznie zgromadzeni najmłodsi kibice Jagi, którzy utworzyli Młodą Ultrę liczącą około pięć tysięcy uczestników. Młodzi fani przez cały mecz gorąco zagrzewali do boju Jagiellończyków.

Zaraz po strzelonym golu pochodzący z Lleidy piłkarz mógł podwyższyć wynik, jednak po ciekawej akcji Jagiellonii trafił tylko w słupek. Niewiele później szansę na zdobycie bramki miał też Nastić. Bośniak nie trafił i wciąż było 1:0.

Co działo się później?

Z każdą kolejną minutą coraz więcej do powiedzenia miała Cracovia. Jeszcze w pierwszej części mogliśmy co najmniej dwa razy odetchnąć z ulgą, gdy z bliskiej odległości pudłowali Mateusz Bochnak i Benjamin Kallman.

Na przerwę Żółto-Czerwoni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem, ale dobre nastroje nieco zmąciła kontuzja Miłosza Matysika, który po zderzeniu ze Zlatanem Alomeroviciem musiał opuścić boisko. Młodzieżowca Jagi zmienił Mateusz Skrzypczak. Czy w drugiej części Jagiellończycy zdołali utrzymać przewagę?

Po zmianie stron przyjezdni podkręcili tempo i Jagiellonia miała problem z odpieraniem ataków krakowian. Dodajmy, że bramki Żółto-Czerwonych nie strzegł już Alomerović, a jego młodszy zmiennik – Sławomir Abramowicz. Zlatan po zderzeniu z pierwszej połowy nie był w stanie kontynuować gry.

Sławek miał sporo pracy, bo już w jednej z pierwszych akcji sparował piłkę po strzale jednego z rywali. Napór Cracovii zakończył się ostatecznie wyrównującym golem. Po rzucie rożnym piłkę do własnej bramki skierował Taras Romanczuk. Wcześniej niefortunnie interweniował Michał Pazdan.

Przez kolejne minuty nie słabł ofensywny entuzjazm przeciwnika. Cracovia mogła, a nawet powinna wyjść na prowadzenie po godzinie gry, gdy najpierw w słupek trafił Patryk Makuch, a zaraz potem mając przed sobą pustą bramkę chybił Michał Rakoczy.

Jaga nieco otrząsnęła się z dominacji rywala w ostatnim kwadransie. W końcówce bliski strzelenia drugiego gola był Imaz, ale w zamieszaniu podbramkowym trafił w interweniującego Hrosso. Ostatecznie Jagiellonia zremisowała z Cracovią 1:1 i jest już bardzo blisko zapewnienia sobie utrzymania na kolejny sezon.

W ostatniej kolejce Żółto-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań (27.05, 17:30).

Młoda Ultra na stadionie

W sobotę na stadionie miejskim w Białymstoku było bardzo dużo młodych kibiców. To inauguracja akcji „młoda Ultra”, skierowanej do uczniów szkół, którzy w zorganizowanych grupach przyszli na mecz z Cracovią.

Łącznie było ok. pięciu tysięcy młodych kibiców na tym spotkaniu.

Red. M.L

Fot. @Jagiellonia1920

Jagiellonia Białystok

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy