Jedna osoba z poparzeniami trafiła do szpitala, a 7 innych ewakuowano z powodu pożaru w fabryce materacy w Grabówce
Jak poinformował Polskie Radio Białystok rzecznik podlaskich strażaków mł. bryg. Paweł Chojnowski – poszkodowana osoba ma oparzenia drugiego stopnia – 30 proc. ciała – m.in. głowę, szyję, kark i ręce.
Spalił się budynek produkcji materacy
Jak podało Polskie Radio Białystok budynki obok, czyli budynek produkcji plastików i dom jednorodzinny są lekko uszkodzone, tzn. okopcone i stopione elementy plastikowe.
– Pożar jest zlokalizowany, już się nie rozprzestrzenia. Strażacy teraz próbują dojść do wszystkich zarzewi ognia. Wynosimy niespalone materiały i dogaszamy to, co zostało. Rozbieramy też części konstrukcyjne obiektu, które zostały zniszczone i grożą zawaleniem tak, żeby można było cały obiekt dokładnie w środku przejść i dogasić wszystkie miejsca, w których jeszcze mógłby być pożar – mówi Komendant Miejski PSP w Białymstoku st. bryg. Paweł Ostrowski.
Z racji, że w zakładzie jest dużo pianki, która podczas palenia się wytwarza bardzo wysoką temperaturę, nad miastem unosiły się kłęby czarnego dymu.
W sumie z budynku ewakuowano osiem osób. Na miejscu pracuje 13 jednostek straży pożarnej.
Z powodu pracy strażaków ulica Modrzewiowa w Grabówce jest zablokowana. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia.
Red. M.L.
Fot. Kolizyjne Podlasie/KW PSP Białystok
Na podst. Polskiego Radia Białystok