Prawie 8 tys. dzwonków z całego świata w kampusie Uniwersytetu w Białymstoku

Dzwonki użytkowe, rytualne czy pamiątkowe. Pochodzą z ponad 130 krajów ze wszystkich (prócz Antarktydy) kontynentów. A jest ich blisko 8 tys. tysięcy!

Taka wystawa została przygotowana w kampusie Uniwersytetu w Białymstoku. Eksponaty pochodzą z kolekcji Lecha Pileckiego – białostockiego przedsiębiorcy i miłośnika podróży. To pierwsza publiczna prezentacja tak dużej części jego zbioru. 

Prezentowana na UwB ekspozycja jest plonem ponadczterdziestoletniej pasji kolekcjonerskiej Lecha Pileckiego. Pierwsze dzwonki, które stały się zaczątkiem tego imponującego zbioru, podróżnik przywiózł z wyprawy do Mongolii w 1976 roku. Dziś kolekcja liczy w sumie ponad 10 300 okazów. Jest jedną z największych tego typu na świecie.

Przez 44 lata trwania w mojej pasji kolekcjonowania dzwonków, mam takie odczucie jakbym otrzymał na ten czas od Boga drugie życie. Dzięki temu czuję się dziś w pełni spełnionym. Poznałem bowiem mnóstwo krajów, miast i miasteczek. Spotkałem na swojej drodze wielu podobnych do mnie pasjonatów. To oni uświadomili mi, że właściwie każdy dzwonek, który kupiłem, to symbolicznie jakby początek i koniec naszego istnienia. Dźwięki dzwonów obwieszczają bowiem nasze narodziny, śluby, podniosłe uroczystości i wreszcie koniec życia. A ta moja pasja – to praca jaką lubię i chcę wykonywać, a nie taka, jaką mi ktoś narzuca. To także czas dany tylko mnie na zrealizowanie moich zainteresowań poza kontrolą innych osób. To wreszcie spełnienie moich marzeń życia w taki sposób, który ja sobie wymyśliłem, i którego nie będę żałować – mówi Lech Pilecki.

Niektóre ze zgromadzonych eksponatów powstały nawet kilkaset lat temu. Inne są współczesnymi wytworami człowieka.

Różnorodność form, wykorzystanych materiałów, zastosowań, a przede wszystkim miejsc pochodzenia eksponatów – to wszystko świadczy o niezwykłej uniwersalności dzwonków, które towarzyszą ludziom niemal od zawsze i praktycznie wszędzie.

Działalność kulturalna i kulturotwórcza jest jednym z istotnych elementów misji Uniwersytetu w Białymstoku. Bardzo się cieszę, że możemy właśnie u nas prezentować ten niezwykle różnorodny i wartościowy zbiór. Jestem przekonany, że tak unikatowa wystawa będzie znakomitą atrakcją i stanie się wkrótce jedną z wizytówek nie tylko kampusu UwB, ale także miasta. Ekspozycja ma ogromne walory edukacyjne, dlatego liczę, że stanie się inspiracją do naukowych dociekań naszych studentów czy pracowników – ocenia prof. Robert Ciborowski, rektor UwB.

Przy poszczególnych okazach lub ich grupach umieszczone zostały informacje dotyczące pochodzenia, a w praktyce – miejsce ich pozyskania przez kolekcjonera. Nie zawsze jest ono równoznaczne z miejscem wytworzenia poszczególnych dzwonków.

Ludzie wszak od zarania dziejów migrowali, podróżowali, a na te wyprawy często zabierali ze sobą dzwonki. Dzwonki bywały przedmiotem handlu. Niektóre zyskiwały status pożądanych dzieł sztuki, były wykorzystywane jako wdzięczny element przemysłu pamiątkarskiego. W efekcie bez specjalistycznych analiz nie zawsze da się ustalić, gdzie faktycznie powstał dzwonek znaleziony w jakimś zakątku świata – wyjaśnia Lech Pilecki.

Tym niemniej miejsca pochodzenia swoich kolejnych nabytków podróżnik odnotowywał (i czyni to nadal – bo zbiór ciągle się powiększa) bardzo skrupulatnie i w miarę możliwości precyzyjnie.

W efekcie na oznaczeniach nie zawsze znajdziemy nazwy krajów. Czasem są to nazwy krain geograficznych, wysp, czasem państw już nieistniejących lub nieuznawanych przez społeczność międzynarodową.

Taki klucz opisu sprawia, że podziwianie dzwonków staje się nie tylko podróżą po kulturze, ale jednocześnie ciekawą lekcją geografii, a sama kolekcja – świadectwem przemian społeczno-politycznych ostatnich dziesięcioleci – komentuje Katarzyna Dziedzik, rzeczniczka prasowa uczelni, która koordynowała przygotowanie ekspozycji.

Kolekcja prezentowana jest w czterech budynkach zlokalizowanych w kampusie UwB. Jest to Wydział Chemii, Wydział Fizyki, Wydział Matematyki i Instytutu Informatyki oraz Wydział Biologii.

Na razie, z powodu obostrzeń wywołanych epidemią, nie możemy niestety zaprosić wszystkich zainteresowanych do osobistego zwiedzania wystawy. Jednak gdy tylko będzie to możliwe zorganizujemy wydarzenia popularyzujące tę niezwykłą kolekcję i spotkania z jej właścicielem – dodaje rzeczniczka. – Tymczasem zapraszamy na wirtualne odwiedziny. Przygotowaliśmy stronę, na której można posłuchać dźwięków kilkudziesięciu wybranych eksponatów, obejrzeć zdjęcia i filmik z wystawy.

Filmik o wystawie można obejrzeć TUTAJ.

 

 

Red. M.L.

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy