Nie potrafimy rozmawiać o śmierci

Nie było wcale tak zimno. Babcia wspominała, że pamięta jak na 1 listopada padał śnieg. Dzisiaj było słonecznie.Pomiędzy śmiechem, narzekaniem, że ciasno, a dialogami o tym, jakie drogie w tym roku są chryzantemy siedział on. Zgarbiony,około 70 ki ze szklistymi oczami. Nie odrywał wzroku od grobu ze zdjęciem starszej kobiety. Nie odezwał się ani słowem, […]

Czytaj dalej…

Partnerzy