Hajnowscy mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej hondę, której kierowca jechał 109 kilometrów na godzinę. Jak się okazało, za kierownicą siedział 14-latek. Jego pasażerem był wujek. Dodatkowo auto nie było dopuszczone do ruchu
W czwartek, policjanci z hajnowskiej drogówki sprawdzali czy kierowcy stosują się do ograniczeń prędkości na drodze wojewódzkiej 689. Po 14, na trasie Hajnówka – Zbucz mundurowi zatrzymali do kontroli hondę, która jechała 109 kilometrów na godzinę. Jak się okazało, za jej kierownicą siedział 14-latek. Wiózł on swojego wujka, który był właścicielem pojazdu.
Wujek spełnił „tylko” prośbę nastolatka
Jak powiedział policjantom 41-latek, spełnił on tylko prośbę nastolatka, który chciał się przejechać. W trakcie kontroli policjanci ustalili, że auto jest niezarejestrowane, w związku z czym jest niedopuszczone do ruchu. Dodatkowo nie posiada aktualnej polisy OC. Wujek chłopca za udostępnienie pojazdu do kierowania osobie niemającej wymaganych uprawnień został ukarany mandatem.
Nastolatek odpowie przed sądem rodzinnym
Natomiast 14-latek za jazdę bez uprawnień, kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu oraz przekroczenie dozwolonej prędkości odpowie teraz przed sądem rodzinnym.
Red. M.L.
Fot. arch. Podlaskie24.pl
Podlaska Policja