Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys została zwolniona z białoruskiego więzienia – poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Wiceszef resortu Marcin Przydacz przekazał, że Borys czuje się dość dobrze i w tej chwili potrzebuje odpoczynku i rekonwalescencji.
Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys opuściła areszt i jest już na wolności. Pozostaje na terytorium Białorusi. Jest w kontakcie z polskimi dyplomatami i zostanie objęta odpowiednią opieką. Czuje się dobrze, ale pobyt w areszcie odcisnął na niej piętno.1/2
— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) March 25, 2022
– To dobra wiadomość, ale powinniśmy rozumieć, że to nie wolność, a areszt domowy. My nie powinniśmy na to patrzeć, jak na liberalizację ze strony reżimu Łukaszenki. Powinniśmy rozumieć, że u nas są tysiące osób represjonowanych i trzeba się o nich upominać, dopóki wszyscy nie będą na wolności – tak o wyjściu z aresztu prezes Związku Polaków na Białorusi mówiła dziennikarzom w Białymstoku liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.
Dziękuje polskiej służbie dyplomatyczno-konsularnej za nieustające wysiłki w tej sprawie. Sprawa zwolnienia z aresztu redaktora Andrzeja Poczobuta pozostaje naszym najwyższym priorytetem. 2/2
— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) March 25, 2022
Wciąż toczy się śledztwo
,,Z informacji pochodzących z tzw. „drugiej ręki” wiemy , że została zwolniona, gdyż zastąpiono jej środek zapobiegawczy w postaci aresztu na areszt domowy i pozwolono czekać na proces w domu rodzinnym, czyli w domu mamy Pani Prezes.
Oznacza to, że śledztwo przeciwko prezes ZPB wciąż się toczy, ale przed sądem, jeśli do takiego dojdzie, będzie ona mogła odpowiadać z wolnej stopy. Drugim poszlakowym potwierdzeniem, że Pani Prezes odzyskała wolność i jest na Białorusi jest wiadomość od Polki z Baranowicz, która poinformowała nas, że otrzymała swój list do Andżeliki z więzienia w Żodzinie z napisem: „Adresat nie jest obecny”. Takie napisy na odsyłanych z powrotem listach piszący do więźniów dostają zazwyczaj wówczas, gdy więzień opuścił już zakład karny.
Nie nawiązaliśmy jeszcze niestety kontaktu z samą Andżeliką Borys. Wiemy tylko, że przebywa razem ze swoją mamą, na której prośbę, napisaną do Aleksandra Łukaszenki Andżelika Borys wyszła z więziennej celi” – poinformował Związek Polaków na Białorusi na stronie nadniemnengrodno.pl