We wtorek (25.02.) przed godz. 10 wybuchł pożar w warsztacie samochodowym w pobliżu apartamentowca przy ul. Jurowieckiej 21 w Białymstoku. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zgłoszenie wpłynęło o godz. 9:37. Na miejsce zdarzenia wysłano 6 zastępów straży pożarnej. W akcji brało udział 21 strażaków. Pracownicy oraz właściciel warsztatu, w którym montowane były instalacje gazowe do pojazdów, opuścił budynek jeszcze przed przybyciem służb ratowniczych. W wyniku pożaru kilka aut zostało uszkodzonych.

„Wewnątrz budynku płonął samochód. Strażacy podali prądy piany do środka, a także od strony dachu budynku. Dzięki temu pożar nie rozprzestrzenił się na drugą część budynku. Strażacy ewakuowali również kilka aut, które znajdowały się w budynku i wokół niego – powiedział portalowi Podlaskie24 st. bryg. Paweł Ostrowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Akcja służb trwała dwie godziny.

Zobacz też: Cezary Niewiarowski z Białegostoku w pożarze warsztatu stracił wszystko