Białystok. Śniadanie Wielkanocne dla uchodźców z Ukrainy

Śniadanie Wielkanocne dla uchodźców z Ukrainy 

W niedzielę (24.04), tydzień po świętach katolików, przypada tegoroczna Wielkanoc wiernych obrządków wschodnich, w tym prawosławnych. Duża część przebywających w Polsce Ukraińców jest tego wyznania.

W śniadaniu, którego głównymi organizatorami były Fundacja Rodziny Czarneckich i Miasto Białystok, przygotowanym w hali sportowej VI LO w Białymstoku, wzięło udział około pół tysiąca uchodźców. To osoby przebywające w miejscach zbiorowego zakwaterowania, które organizuje miasto oraz prowadzonych przez wojewodę podlaskiego.

Dzisiejsze wydarzenie jest wspólną inicjatywą Miasta Białystok oraz Fundacji Rodziny Czarneckich. Przygotowaliśmy tradycyjne spotkanie wielkanocne, na które zaprosiliśmy uchodźców z Ukrainy, którzy przebywają obecnie na terenie Białegostoku i okolic. Gościmy ponad 500 osób. Naszym gościom zaserwowaliśmy wszystko to, co powinno znaleźć się podczas świąt na stołach, czyli baby wielkanocne, żurek, białą kiełbasę, sałatkę jarzynową, jajka w majonezie, oraz wiele innych potraw – powiedziała portalowi Podlaskie24.pl Dominika Czarnecka.

W śniadaniu uczestniczył zastępca prezydenta Białegostoku i wojewoda podlaski, a także hierarchowie Cerkwi i Kościoła katolickiego. Duchowni odmówili modlitwy m.in. za pokój na Ukrainie i poświęcili przygotowane jedzenie.

 

– Dziś jakże mocno musimy tu, ale także w innych miejscach, być przepełnieni wzajemną miłością i dobrem, aby pokazywać, że na tych wartościach budujemy przyszłość – mówił zastępca prezydenta miasta Przemysław Tuchliński.

Życzył uchodźcom „wiary, nadziei i miłości, tego, że dobro zwycięży zło” i niebawem będą oni mogli wrócić do ojczyzny.

– Ukraina dzisiaj przeżywa bardzo trudny okres, spotkała się z agresją Rosji, ale wierzymy, że ocali swoją niepodległość i integralność terytorialną. I to da podstawę do tego, żebyście państwo mogli wrócić do swoich domów rodzinnych, do swoich bliskich – powiedział wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.

Życzył też uchodźcom, by ich pobyt w Polsce był jak najlepszy, by mogli tu kontynuować swoje aktywności zawodowe, a dzieci korzystały z edukacji.

Odwołując się do zmartwychwstania Chrystusa, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub mówił, że we wszystkich trudnościach, które spotykają nas w życiu, jest jednak nadzieja

– Jeśli by nie było zmartwychwstania i życia wiecznego, nasze życie nie miałoby sensu. Tym bardziej, kiedy przeżywamy takie trudne momenty, jakie przeżywacie wy – mówił hierarcha do uchodźców.

Zapraszał Ukraińców do uczestnictwa w życiu religijnym. Mówił, że wie, iż wielu z nich uczestniczyło w nocy w paschalnych nabożeństwach.

– Codziennie oglądam i słucham relacji z Ukrainy, trudno to przyjąć i pojąć, co może człowiek człowiekowi wyrządzić, jaki los zgotować – powiedział katolicki metropolita białostocki abp Józef Guzdek.

Rozważał, czy w radosne Święta Zmartwychwstania można w Polsce, gdy jest w niej tylu uchodźców wojennych, śpiewać pieśń paschalną „Wesoły nam dziś dzień nastał”.

– Czy możemy śpiewać drugą wielkanocną pieśń +otrzyjcie już łzy płaczącym”, kiedy tylu płaczących i smutnych? Jedynie wiara w zmartwychwstałego Chrystusa, który otrze łzy z każdego oka, daje tę pewność, że dobro zwycięży i życie zwycięży i Ukraina zmartwychwstanie – mówił metropolita.

Tego życzył także uchodźcom. Dodał, że „siła jest w jedności”.

Na uroczystym śniadaniu wielkanocnym było dużo matek z dziećmi. Dla najmłodszych organizatorzy przygotowali paczki ze słodyczami, ale także zorganizowali wiele zabaw, np. malowanie twarzy. Niektóre dzieci miały namalowane na policzkach niebiesko-żółte i biało-czerwone symboliczne flagi.

Red. Monika Lenczewska

Fot. Monika Lenczewska/Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy