Białystok. Wybuch gazu w bloku przy ul. Mickiewicza

Wybuch gazu i pożar w bloku przy ul. Mickiewicza w Białymstoku. Jedna osoba została poszkodowana. To mężczyzna w średnim wieku. Strażacy wspólnie z policjantami ewakuowali mieszkańców tej klatki 

W środę (16.02) około godz. 8:30 w bloku przy ulicy Mickiewicza 33a w Białymstoku prawdopodobnie doszło do wybuchu i pożaru. W lokalu na czwartym piętrze mieszkał samotny mężczyzna z psem. Poszkodowany trafił do szpitala. Psem zaopiekowali się pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Wcześniej strażacy podawali mu tlen.

– W trakcie działań strażacy odnaleźli lokatora tego mieszkania. Mężczyzna był nieprzytomny, z poparzeniami. Został przekazany dla pogotowia ratunkowego – powiedział dowódca akcji starszy kapitan Łukasz Ostrowski z JRG nr 1 w Białymstoku.

Strażacy wspólnie z policjantami ewakuowali z tej klatki około 15 osób. Mieszkańcy mówią, że siła wybuchu była tak duża, że wiele drzwi na klatce schodowej zostało zniszczonych.

–  Ja zadzwoniłam na 112, wezwałam służby, bo drzwi mi wywaliło w całym mieszkaniu – mówi sąsiadka pani Andżelika. – Ten dym jest tak gryzący… Nie wiem co tam się wydarzyło, ale wybuch był dosyć mocny. Jakby butla z gazem, ale tutaj butli nie ma. Jest sieciowy gaz, więc nie mam pojęcia co tu się stało, ale coś poważnego widocznie – dodaje kobieta.

Na miejscu pracowało 7 jednostek straży pożarnej, oraz wielu pracowników pogotowia gazowego. Przyczyny wybuchu i pożaru ustalają policjanci i biegli.