Niebezpieczną substancje z rozszczelnionej cysterny przepompowywali strażacy w Białymstoku. Do zdarzenia doszło w niedzielę (11.08.) przed godz. 17.
Wyciek z ciężarówki, która stała na parkingu przy ul. Octowej zgłosił kierowca pojazdu. Wiadomo, że przewoził do Rosji bardzo niebezpieczną, łatwopalną i rakotwórczą substancję. Łącznie to 22 tony cieczy, która jest wykorzystywana w przemyśle.
Strażacy w pierwszej chwili musieli zabezpieczyć wyciek – tłumaczy rzecznik białostockich strażaków brygadier Paweł Ostrowski.
„Wyciek jest w kilku miejscach, w związku z tym podjęliśmy decyzję o tym, że zabezpieczymy to miejsce, czyli to co wycieka, to my natychmiast przechwytujemy, sorbujemy odpowiednimi substancjami. Też całą atmosferę wokół pojazdu monitorujemy naszymi przyrządami i też zabezpieczyliśmy w postaci kurtyn wodnych, które przechwytują ewentualne opary. Zabezpieczone są też wszystkie studzienki, do których na szczęście nic się wcześniej nie dostało” – wyjaśnia brygadier Paweł Ostrowski.
Na miejsce przyjechała już inna, sprawna cysterna, do której strażacy muszą bardzo ostrożnie przepompować łatwopalną substancję – dodaje brygadier Paweł Ostrowski.
„Nie jest to łatwa operacja, jest to operacja wymagająca od nas przede wszystkim zaangażowania specjalistycznego sprzętu, a przede wszystkim dobrego przygotowania tego sprzętu. Tutaj nawet drobna iskra może być niebezpieczna” – mówi brygadier Paweł Ostrowski.
Z powodu akcji strażaków ulica Octowa w Białymstoku przy budynku Służby Celnej była przez kilka godzin zamknięta.
Red. M.L.
Fot. fb: Kolizyjne Podlasie
Polskie Radio Białystok