Bronowo. Wiosenna przejażdżka bryczką u Agnieszki i Jarosława Rogalskich

Nasz koń nie boi się niczego. Można nim jechać do miasta. Może iść na czołówkę z tirem i nie będzie się bał – żartuje Jarosław Rogalski. W tę ciepłą, majową niedzielę skorzystaliśmy z zaproszenia słynnych rolników z Bronowa i udaliśmy się na przejażdżkę bryczką.

Niedziela to czas na relaks, ale też trzeba bryczkę wyczyścić, konia wyczyścić, żeby to wszystko wyglądało. Bryczkę kupiliśmy w zeszłym sezonie. Zrobiłem trochę poprawek i teraz jeździmy z rodziną na lody do sklepu, przyjeżdżają turyści i fani – mówi gospodarz.

Nie każdy koń nadaje się do bryczki

Najlepiej, żeby koń miał łagodny charakter i żeby nie był zbyt temperamentny. Powinien być spokojny. Mamy dwie klacze, które są zakładane do bryczki. Jedna z nich ma bardzo dobry charakter, ale jest mocno temperamentna. Kiedy ją założymy, wygląda rewelacyjnie, tylko że chce iść do przodu. Z kolei ta druga ma dziki charakter, jest złośliwa, ale w bryczce jest bardzo powolna. Ja akurat to lubię, bo mogę spokojnie podziwiać okolicę, zobaczę jakie kwiatki rosną u sąsiadek – śmieje się Agnieszka Rogalska.

Wolną klacz zakładamy też wtedy, kiedy jeździmy z dziećmi, bo jest bezpieczniej. Dobra jest też do pracy w ogrodzie, bo można nią łagodnie wchodzić w zakręty pługiem, a gdybyśmy założyli tę szaloną, to mogłoby wyrwać na z butów – dodaje rolnik z Bronowa.

Wiosna w Bronowie

– Wczoraj przygotowaliśmy tunel, posialiśmy sałatę i rzodkiewkę. Dzieci posadziły ananasa, ale nie wiem, czy urośnie. Przygotowaliśmy rozsadę pomidorów. Mamy też arbuza i zastanawiamy się, co z tego będzie. Do tej pory było zimno. Przy takiej temperaturze warzywo nie będzie rosło, ale zielsko tak – zauważa gospodyni z Bronowa.

– Zboże już posiane, obornik pod kukurydzę wywieziony, wapno posypane, nawozy. Został tylko siew kukurydzy, a później rozpoczynamy koszenie traw na polach. Trawa będzie rosła, bo jest ciepło, padało. Koniki już się cieszą – mówi Jarosław Rogalski.

Narzeczony dla Tusi poszukiwany

– Musimy znaleźć odpowiedniego kawalera dla Tusi – kucyka naszych dzieci. Fajnie by było, gdyby po podwórku chodził taki mały kucyk – planuje rolniczka.

Cyrk z Niuńkiem w roli głównej

– Niuniek niedawno nauczył się nowej sztuczki. Nie tylko prosi o jedzenie uderzając nogą w bramkę po czym całuje. Teraz, kiedy przestaje dostawać fanty, pokazuje język. Bardzo szybko się uczy. Spędzamy z nim dużo czasu. Goście przyjeżdżają, więc się uczy nowych sztuczek. Niedługo będziemy mieli cyrk, a Niuniek będzie w roli głównej. Zamiast niedźwiedzia będzie ogier – śmieją się rolnicy z Bronowa.

Red. Marta Śliwińska

Fot. Marta Śliwińska/Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy