Kleszcze. Jak się chronić tłumaczy profesor USK

Jak co roku, w okresie wiosennym, jednym z większych problemów spotykających spacerowiczów, jest plaga kleszczy. Mimo że są bardzo małymi owadami, nie należy ignorować niebezpieczeństwa. Te pasożyty potrafią niepostrzeżenie dostać się na skórę żywiciela i przy okazji zakazić go groźnymi chorobami – takimi jak, chociażby borelioza. Ryzyko dotyczy zarówno zwierząt, jak i ludzi, tak więc warto wiedzieć, jak się przed kleszczami chronić. O to spytaliśmy Profesora nauk medycznych Sławomira Pancewicza – kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.

 

Kleszcze to bardzo niebezpieczne pajęczaki

Zazwyczaj ich długość nie przekracza 15 milimetrów. Są więc bardzo małe i trudno je zauważyć. Wprawdzie człowiek nie jest ich „domyślnym” żywicielem, nie oznacza to, że i na nim nie mogą pasożytować. Zazwyczaj znajdziemy je w lasach, parkach i trawach – wszędzie tam, gdzie jest w miarę mokro. Dlatego należy uważać, podczas spacerów wśród drzew.

„Kleszcze nie lubią miejsc suchych. Dlatego, jeśli jesteśmy w lesie sosnowym, to prawdopodobieństwo ich spotkania jest mniejsze. Jeżeli idziemy drogą leśną, to idźmy po piasku, a nie trawiastym wybrzuszeniem” – mówi Profesor Pancewicz.

Nie powinniśmy zapominać również o odstraszaczach – czyli wszelkiego rodzaju sprayach na kleszcze. Możemy je kupić zarówno w aptece, jak i drogeriach. Należy jednak pamiętać, aby stosować je z głową – w końcu jest to środek chemiczny i nie można z nim przesadzić. Nie zapomnijmy także, że działają one tylko przez jakiś czas, po którym ponownie należy je zaaplikować.

 

Zobacz film:

 

Co zrobić, gdy już złapiemy kleszcza?

Wszystko zależy od tego, w jaki sposób pasożyt się wbije. Profesor Pancewicz twierdzi, że jeśli zagnieżdżenie się nastąpiło w miarę płytko, to jesteśmy w stanie sami sobie poradzić z problemem.

„Mamy do dyspozycji różne przyrządy, które możemy nabyć w aptekach lub drogeriach. Bardzo fajnym przyrządem jest coś takiego, przypominającego kartę płatniczą. On ma odpowiednie nacięcia dla kleszcza mniejszego i większego. Wtedy kleszcza podważamy i wyjmujemy”

Możemy także znaleźć narzędzia przypominające łapkę do gwoździ. Ich zasada działania jest podobna – wsadzamy je między kleszcza a skórę i podważamy. Na rynku możemy znaleźć także „pętlę” na kleszcze, jednak jest ona dosyć kłopotliwa. Profesor Pancewicz zauważa, że jeśli owad będzie mocno wbity, to istnieje ryzyko przecięcia stworzenia. Jeśli już tak się zdarzy, niezbędna będzie interwencja chirurgiczna.

 

Jakie choroby niosą za sobą kleszcze?

Kleszcz może zarazić między innymi kleszczowym zapaleniem mózgu oraz boreliozą.

„Wirus jest w ślinie kleszcza, więc w momencie kiedy on kłuje, to już wirus dostaje się do naszego organizmu. Oczywiście im dłużej kleszcz będzie siedział, to dawka wirusa może być większa” – Profesor Pancewicz opisuje, jak człowiek zaraża się kleszczowym zapaleniem mózgu.

Natomiast sytuację zarażenia się boreliozą,  Profesor Pancewicz opisuje w następujący sposób  – „Generalne ryzyko zakażenia się boreliozą, to jest maksymalnie do 10% po pojedynczym pokłuciu przez kleszcza, pod warunkiem, że ten kleszcz siedział długo, powyżej 48 czy 24 godzin, że napił się krwi i był zakażony”.

W przypadku kleszcza, przy którym nie mamy pewności co do jego zakażenia, a w skórze przebywa na tyle krótko, że jeszcze nie zdążył się napić – szansa na zarażenie się oscyluje w granicach 2%. Jak dodaje Profesor Pancewicz – należy pamiętać, że im dłużej kleszcz jest w naszym organizmie i im więcej krwi wypije, tym bardziej rośnie ryzyko złapania boreliozy.

 

Jak rozpoznać choroby odkleszczowe?

„Jeśli myślimy o kleszczowym zapaleniu mózgu, to będziemy zwracali uwagę na objawy takie jak złe samopoczucie, gorączka, bóle głowy, mdłości, wymioty. Objawy często przypominają przeziębienie” – tłumaczy Profesor Pancewicz.

Kleszczowe Zapalenie Mózgu objawia się w ciągu 30 dni od pokłucia. Należy tu wspomnieć, że jest możliwość zaszczepienia się przeciwko tej chorobie. Jak powiedział Profesor Pancewicz, ta szczepionka zabezpiecza prawie w stu procentach przed zakażeniem. Szczególnie zalecił to osobom, które posiadają np. domek w lesie lub często spacerują po lasach. Rozpoznanie boreliozy jest dużo bardziej problematyczne. W ciągu pierwszego miesiąca może nie wykazywać żadnych objawów, oprócz rumienia wędrującego, który występuje wśród około 50% zarażonych.

„Najczęściej w Europie to są objawy związane z układem nerwowym. I tu jest kłopot, dlatego, że neuroborelioza potrafi się rozwijać bardzo podstępnie, z bardzo małymi objawami. Z tych najczęstszych postaci to jest taki zespół, gdzie dominują dolegliwości ze strony korzeni nerwowych” – Profesor Pancewicz o dalszym przebiegu Boreliozy

„W przypadku boreliozy praktycznie nikt nie pisze o śmiertelności. Na całym świecie, nikt nie pisze. Natomiast w wypadku kleszczowego zapalenia mózgu śmiertelność jest rzędu około 2%” – informuje Profesor Pancewicz. Jednak pomimo niskiej śmiertelności kleszczowego zapalenia mózgu, Profesor Pancewicz zaleca szczepienie się, gdyż powikłania po tej chorobie mogą być bardzo ciężkie. Tu należy też wziąć pod uwagę zwykły ludzki rozsądek. Jeżeli mamy możliwość zabezpieczyć się przed czymś prawie w 100%, to powinniśmy to zrobić.

Red. Maciej Walesiuk

Fot. pixabay.com

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy