Komendant POSG: mamy wyciszenie kryzysu migracyjnego, ale nie wiadomo, co będzie dalej

Obecnie możemy mówić o wyciszeniu, uspokojeniu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej – uważa komendant Podlaskiego Oddziału SG gen. brygady Andrzej Jakubaszek. Zwraca przy tym uwagę, że trudno jednak o miarodajne prognozy, co będzie dalej.

Podlaski Oddział SG odpowiada za odcinek granicy z Białorusią, gdzie od blisko roku notowane są w dużej skali próby nielegalnego przekroczenia granicy i gdzie trwa kryzys migracyjny.

O ile jesienią w niektóre dni notowano ponad pół tysiąca takich prób w ciągu doby, to w tym roku rekordowa liczba, to 143 nielegalnych imigrantów (odnotowana 21 marca), a w ostatnich tygodniach dane oscylują wokół kilkudziesięciu osób w ciągu doby, ale są też dni, gdy ta liczba nie przekracza dziesięciu prób.

„Mamy okres stabilizacji w dobie napięć i kryzysów, bo nie można mówić o takiej stabilizacji na poziomie akceptowalnym. Jest to bardziej uspokojenie pewnego kryzysu, pewnego rodzaju wyciszenie na poziomie absolutnie +zarządzalnym+ przez nas, na poziomie od 20 do 80 przypadków dziennie” – powiedział PAP gen. Jakubaszek, pytany o obecną sytuację na granicy z Białorusią.

Przyznał, że trudno o miarodajne prognozy dotyczące kryzysu migracyjnego w sytuacji, gdy – jak zaznaczył – nie ma on charakteru naturalnego i jest sterowany. Zwrócił uwagę, że na pewno skala zjawiska na Białorusi jest mniejsza, niż latem i jesienią 2021 roku (w październiku SG notowała po 700 prób nielegalnego przekroczenia granicy w ciągu doby – PAP) głównie z tego powodu, że migranci nie trafiają tam już bezpośrednio ze swoich krajów lub krajów tranzytu nielegalnych migrantów, takich jak Liban czy Turcja.

Chodzi przede wszystkim o to, że białoruski narodowy przewoźnik lotniczy Belavia – wskutek sankcji wprowadzonych na taką działalność – a po nim również lotnicze linie, np. tureckie, wygasiły takie połączenia.

„Ale wiemy, że teraz właściwie w stu procentach ludzie, którzy przekraczają granicę, są z Rosji; zajmuje im około tygodnia od lądowania, do pojawienia się na granicy polsko-białoruskiej. Na razie skala zjawiska jest zdecydowanie mniejsza i nagromadzenie migrantów w bezpośredniej bliskości granicy jest zdecydowanie mniejsze” – powiedział PAP gen. Jakubaszek.

Ocenił, że blisko granicy (w tym w białoruskich strażnicach) jest to kilkaset osób; szacunki SG mówią o liczbie od tysiąca do nieco ponad tysiąca nielegalnych imigrantów przebywających w Grodnie. „Nie jest to dziesięć czy kilkanaście tysięcy osób, jak miało to miejsce na jesieni” – dodał.

W ocenie komendanta Podlaskiego Oddziału SG, budowana stalowa zapora (obecnie gotowych jest ok. 90 km, całość ma być gotowa do 30 czerwca) ma duży wpływ na sytuację na granicy. „Bo zapora to nie tylko przęsła, ale też cała infrastruktura, która temu towarzyszy. Dla nas bardzo ważna jest droga techniczna. Jeszcze rok temu w niektórych porach roku ciężko było w ogóle dotrzeć, nawet strażnikom granicznym, do pewnych obszarów na linii granicy państwowej z Białorusią” – przyznał.

Kończy się okres projektowy systemu zabezpieczenia elektronicznego (tzw. bariera elektroniczna), w tym perymetrii, który będzie uzupełnieniem stalowej zapory. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z umową, system powinien być gotowy na przełomie września i października. Gen. Jakubaszek zwrócił uwagę, że np. system wizyjny będzie zbudowany z ponad 2,5 tys. kamer, w tym termowizyjnych.

Pytany o skuteczność zabezpieczenia powiedział, że trzeba liczyć się z tym, że migrantom uda się przejść przez zaporę.

„Wszędzie, gdzie są zapory, czasem większe niż u nas, takie przypadki mają miejsce. Proszę zobaczyć, co się dzieje w afrykańskiej części Hiszpanii, czy na granicy amerykańsko-meksykańskiej. My nie mówimy, że zapora zabezpieczy nas w stu procentach, ale zapora w stu procentach utrudnia nielegalną migrację i również uniemożliwia nielegalną migrację powszechną. Ona ma wtedy charakter minimalny, punktowy i ograniczony również do pewnych osób. Trudno sobie wyobrazić, by małe dzieci, czy kobiety mogły przejść przez zaporę” – dodał.

Funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG obchodzą we wtorek 31. rocznicę powołania tego oddziału Straży Granicznej. Wczesnym popołudniem w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku zaplanowano okolicznościowy apel, m.in. z wręczeniem odznaczeń i awansów, będzie też występ orkiestry Morskiego Oddziału SG. (PAP)

Red. M.L.

Fot. Twitter Straż Graniczna

PAP Regiony

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy