Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej w niedzielę (26.03) zorganizowało Pierwsze Targi Pisanki Lipskiej, która jest wpisana na listę produktów tradycyjnych
ZOBACZ RELACJĘ: 🛑Pierwsze Targi Pisanki Lipskiej w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej
W targach uczestniczyły twórczynie z Lipska nad Biebrzą, który jest zagłębiem talentów pisankarskich. Sztukę zdobienia jaj techniką batiku szpilkowego mieszkanki miejscowości przekazują sobie z pokolenia na pokolenie.
Targi pisanki w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej. pic.twitter.com/R8F6Lzbd0V
— podlaskie24 (@Magorza47983837) March 26, 2023
Batik szpilkowy to nakładanie rozgrzanego wosku na skorupkę jajka przy pomocy szpileczki
W ten sposób powstają przecinki, z których pisankarki tworzą kompozycje: rozety, słoneczka, wachlarze, łańcuszki. Pani Genowefa Sztukowska-Skardzińska z Lipska ma 83 lata, a tworzeniem pisanek zajmuje się od 1969 roku. Jej małe dzieła sztuki trafiają nie tylko na rynek polski, ale i zagraniczny, np. do Szwajcarii. Ile dokładnie pisanek wyszło spod rąk pisankarki nie wiadomo. Rękodzielniczka przyznaje jednak, że rocznie wytwarza około tysiąca pisanek. Są to pisanki z jaj kurzych, gęsich i strusich.
– Nigdy nie liczyłam ile pisanek zrobiłam. Ja teraz już jestem na emeryturze, to jest to moje stałe zajęcie – mówi z radością pani Genowefa. – Najbardziej podobają mi się ciemne pisanki: brązowe i czarne. Teraz przed świętami to ludzie dużo kupują pisanek, np. na prezent. Pisanka z jaja gęsiego kosztuje 25 zł, z kurzego 12 zł, a z jaja strusiego 130 zł, ale samo jajo strusie kosztuje ponad połowę tej wartości – dodaje pisankarka.
PISANKARKA z Lipska… pic.twitter.com/pGWgczFMkG
— podlaskie24 (@Magorza47983837) March 26, 2023
Dawniej, po nałożeniu woskowego ornamentu, jajko zanurzano w naturalnych barwnikach, uzyskiwanych z wywaru kory dębowej lub olchowej, często zmieszanej z opiłkami żelaza, a następnie gotowano w wywarze z łusek cebuli. Nadawały one pisance charakterystyczną, czarną bądź brunatną barwę. Barwiono też pisanki w samym wywarze z łupin cebuli, co pozwalało uzyskać różne odcienie brązu – od złocistego po brunatną czerwień.
Na początku lat 70. XX w. pełne jajka zostały zastąpione wydmuszkami, a naturalne barwniki – syntetycznymi farbami do tkanin wełnianych i jedwabnych. Poprzez kilkakrotne zanurzenie pisanki w barwnikach, w kolejności od najjaśniejszego do najciemniejszego i równoczesne wzbogacanie ornamentu, na skorupce jajka powstają wielobarwne dekoracje.
Technika batiku szpikowego kultywowana jest na Suwalszczyźnie, a także za naszą wschodnią granicą – na Litwie i w północnej części Białorusi.
Oprócz pisanek na targach można było kupić także inne rękodzieła. Były m.in. koszyczki, i stroiki wielkanocne. Były też palmy lubartowskie, serwetki i inne akcesoria robione na szydełku. Wystawcy oferowali też rzeźbę ludową, makatki, wiklinowe koszyki, tkaniny dwuosnowowe oraz drewniane zabawki.
Red. Monika Lenczewska
Fot. Monika Lenczewska / Podlaskie24.pl