Nie będzie na razie procesu w sprawie ponad dwustu oszustw przy handlu przez internet
Sąd Rejonowy w Sokółce zwrócił prokuraturze do uzupełnienia dowodów akt oskarżenia przeciwko 23-latce z województwa śląskiego. Postanowienie sądu nie jest prawomocne.
Akt oskarżenia Prokuratury Rejonowej w Sokółce trafił do miejscowego sądu w październiku ub. roku. Jak informowała wtedy policja, która pod nadzorem prokuratury zbierała dowody w tej sprawie, oskarżona wystawiała do sprzedaży m.in. ubrania i kosmetyki, zainteresowani wpłacali pieniądze, ale nie dostawali towaru.
Poszkodowanymi są osoby z całego kraju, ich straty łącznie przekraczają 20 tys. zł. Sprawa była prowadzona w Sokółce, bo tu na policję zgłosiła się mieszkanka okolic Kuźnicy (powiat sokólski), która zainteresowana była kupnem kurtki. Pieniądze przelała na wskazane konto, ale nie dostała ani towaru, ani zwrotu zapłaty, a kontakt ze sprzedawcą się urwał.
Z ustaleń śledztwa wynika, że 23-letnia mieszkanka województwa śląskiego tworzyła fikcyjne konta na jednym z portali społecznościowych i wystawiała tam do sprzedaży różne rzeczy, m.in. ubrania i kosmetyki. Udało się zebrać informacje o ponad dwustu przypadkach oszustw i tyle postawiono jej zarzutów. To przypadki sprzed ponad roku.
Jak poinformował PAP we wtorek sokólski sąd, proces jednak nie rozpoczął się. Sąd wydał bowiem postanowienie o zwrocie sprawy oskarżycielowi, by uzupełnił „istotne braki postępowania przygotowawczego”. Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, sąd przekazuje sprawę prokuratorowi w celu uzupełnienia śledztwa lub dochodzenia, jeżeli akta sprawy wskazują na istotne braki tego postępowania, zwłaszcza na potrzebę poszukiwania dowodów, zaś dokonanie niezbędnych czynności przez sąd powodowałoby znaczne trudności.
Postanowienie nie jest prawomocne, strony postępowania mogą je zaskarżyć. (PAP)
Red. M. L.
Fot. Pixabay
PAP Regiony
