Kościół prawosławny obchodzi w czwartek (2.06) uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego
To święto ruchome, przypadające czterdzieści dni po Wielkanocy. Należy do dwunastu najważniejszych świąt cerkiewnych w kalendarzu liturgicznym.
Wniebowstąpienie Jezusa – jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich – opisane zostało w Ewangelii św. Marka, Ewangelii św. Łukasza oraz w Dziejach Apostolskich (ten fragment jest czytany w czasie liturgii).
W ikonografii Wniebowstąpienia Pańskiego scena przedstawiana jest na planie nieba i ziemi, często linią podziału jest zarys szczytu gór czy Góry Oliwnej. W górnej części ikony Chrystus unoszony jest do nieba, ma ręce uniesione w geście błogosławieństwa, czasem trzyma zwój Pisma Świętego. W dolnej części są przedstawiani apostołowie i Matka Boża.
Największe skupiska prawosławnych są w województwie podlaskim. W Białymstoku – stolicy tego regionu – głównej liturgii w katedrze św. Mikołaja przewodniczył w czwartek przed południem ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub.
Szczególnie uroczyście święto obchodzone jest w parafiach pod wezwaniem Wniebowstąpienia Pańskiego m.in. w Augustowie, Ciechanowcu, Nowoberezowie czy Orzeszkowie.
W homilii abp Jakub podkreślił, że wniebowstąpienie zakończyło „ziemską misję” Jezusa Chrystusa, a ludzie zostali „odkupieni z niewoli grzechu”.
– Swoją śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystus otwiera nam bramy królestwa niebios, a po jego wniebowstąpieniu zostaje zesłany Duch Święty, a każdy – żyjąc w jego łasce – może przemieniać siebie i odnawiać swoją naturę dla życia wiecznego – mówił hierarcha.
Abp Jakub zaznaczył, że święto ma przypominać wiernym, że Chrystus jest ciągle z nimi, mają z nim kontakt w modlitwie i są wtedy – jak to ujął – „na właściwej drodze”.
– W naszym życiu jest wiele rzeczy, które stają pomiędzy nami a Chrystusem i są powodem zbaczania z prawidłowego kursu. Wszystko co przeszkadza naszej modlitwie, skupieniu i życiu według Ewangelii jest właśnie przeszkodą, która powoduje, że Jezus Chrystus przestaje być pośród nas – dodał w homilii.
Hierarchowie polskiej Cerkwi liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. osób. Przyjmuje się, że największe w kraju skupiska prawosławnych są w województwie podlaskim.
Według danych GUS, w poprzednim spisie powszechnym (dane te uznawane są przez hierarchów za niemiarodajne), przynależność do Kościoła prawosławnego zadeklarowało 156 tys. osób. Danych ze spisu przeprowadzonego w 2021 roku jeszcze nie ma.
Red. M.L.
Fot. arch. Podlaskie24.pl
PAP