„Życzę Wam, żebyście zarobili tyle, by móc używać tych banknotów zamiast papieru toaletowego, bo tego w sklepach już nie ma” – mówi ostro Adam Chojnowski. Rolnik postanowił odnieść się do pojawiających się w sieci zarzutów, jakoby podwyżki cen żywności, które miały miejsce w ostatnich dniach, są spowodowane tym, że rolnicy podnoszą ceny płodów rolnych.
Pan Adam jest młodym rolnikiem, hodowcą trzody chlewnej.
„To jest kompletna bzdura! Prawda jest taka, że przez ostatnie 2 tygodnie mamy już kolejną obniżkę cen żywca. W zeszłym tygodniu było to 6 eurocentów, w tym tygodniu jest to kolejne 7 eurocentów” – wylicza mężczyzna. „Dlaczego eurocenty? Bo nasz kraj” mlekiem i miodem” płynący nie ma własnej giełdy, na której można wycenić produktu rolne. My, jako rolnicy, również nie posiadamy takiego mechanizmu, żebyśmy mogli sami ustalać ceny” – dodaje z rozgoryczeniem.
To jest żerowanie na ludzki strachu!
Najbardziej w tej sytuacji poszkodowani są konsumenci i rolnicy. A kto zarabia najwięcej?
„Najwięcej zarabiają pośrednicy. Myślę, że część pośredników podniosło te ceny ze względu na strach i próbują w ten sposób zgromadzić jakiś zapas gotówki, a część robi to z pobudek czysto ekonomicznych. To jest żerowanie na ludzki strachu. Wiadomo, że w ostatnich dniach tłumy ruszyły do sklepów. Wykupowano właściwie wszystko. Trudno się też temu dziwić, bo każdy chce w jakiś sposób zabezpieczyć siebie i swoją rodzinę. Odnośnie pośredników, którzy robią to w celu zabezpieczenia siebie i swoich pracowników, to rozumiem. Tym, którzy robią to z pobudek czysto ekonomicznych, życzę, żebyście zarobili tyle, byście mogli tych banknotów używać zamiast papieru toaletowego, bo tego w sklepach już nie ma” – kończy swoją wypowiedź Adam Chojnowski.
Przeczytaj też:
Koronawirus. Ceny w sklepach rosną, rolnicy w skupach dostają tyle samo
https://www.facebook.com/adam.chojnowski.9/videos/2949843381746310/
Red. Marta Śliwińska
Fot. Facebook/Adam Chojnowski