Starosta sokólski Piotr Rećko zaapelował w Polskim Radiu Białystok o informowanie o przypadkach nielegalnego przekraczania granicy
Nielegalni imigranci coraz bardziej utrudniają życie mieszkańcom powiatu sokólskiego. Od początku tego roku polsko-białoruską granicę nielegalnie przekroczyło ponad 900 osób. Głównie w okolicy Krynek, Kuźnicy i Szudziałowa i Lipska. Do pomocy Podlaskiej Straży Granicznej skierowano wojsko.
Duże grupy nielegalnych imigrantów na polsko-białoruskiej granicy
Na spotkaniu z sołtysami i komendantami jednostek straży granicznej wypracowaliśmy sposoby działania. Najważniejsze, żeby jak najszybciej sołtys bądź mieszkaniec, który dowie się o imigrancie, który podchodzi do jego domostwa, do jego pól, żeby poinformował najbliższą jednostkę straży granicznej, albo żeby zadzwonił na numer 112 i poinformował policję.
Absolutnie nie można się witać z imigrantami, dotykać ich, bo to jest ryzyko przenoszenia chorób – mówił w Polskim Radiu Białystok starosta sokólski Piotr Rećko.
Jak dodał Piotr Rećko, istnieje ryzyko rozprzestrzeniania się COVID-19, bowiem w sokólskim szpitalu przebywają już imigranci z koronawirusem.
Do naszego szpitala trafiają ci imigranci. Zaczyna powoli robić się problem. Na przykład dwie osoby trafiły do pieczy zastępczej. Sąd podjął decyzję, że dwóch chłopców ma trafić do domu dziecka, bo nie było opiekunów – dodał starosta sokólski.
Piotr Rećko zaapelował na antenie radia Białystok, aby rząd pomógł opanować sytuację i wybudował zasieki na granicy. Są bowiem uzasadnione obawy, że w przyszłości problem z imigrantami może narastać.
We wtorek w powiecie sokólskim stwierdzono najwięcej zakażeń COVID-19 w województwie podlaskim (7).
Red. OKO
Fot. POSG
na podst. Polskiego Radia Białystok