W Białymstoku odsłonięto w kolejne dwie tablice informujące o miejscach, gdzie w przeszłości były bramy miejscowego getta
Uroczystości miały związek z 83. rocznicą utworzenia białostockiego getta. Pierwsze dwie takie tablice odsłonięto przed rokiem.
Tablice zostały w piątek (26.07) odsłonięte przy ul. Fabrycznej (przy skrzyżowaniu z Placem Wyzwolenia) oraz przy ul. Czystej. „Tu była brama getta 26.07.1941 – 20.08.1943” – taki napis, po polsku i angielsku, znalazł się na tych granitowych tablicach umieszczonych w chodniku.
Daty odnoszą się do utworzenia getta oraz zakończenia kilkudniowego powstania, które wybuchło 16 sierpnia 1943 roku. Getto zajmowało część Białegostoku, którą obecnie wyznaczają ulice: Lipowa, Henryka Sienkiewicza, Towarowa i Poleska. Historycy szacują, że zamknięto w nim ok. 40 tys. osób pochodzenia żydowskiego.
Utworzone zostało miesiąc po wkroczeniu do miasta wojsk niemieckich; 27 czerwca 1941 roku doszło w Białymstoku do spalenia przez hitlerowców Wielkiej Synagogi, wraz z przebywającymi w niej ludźmi. Według historyków, w pożarze zginęło ok. ośmiuset Żydów. Tę datę przyjmuje się za początek eksterminacji ludności żydowskiej w Białymstoku.
Główne bramy do getta znajdowały się przy ulicach Malmeda (wtedy Kupieckiej) i Jurowieckiej; tam przed rokiem odsłonięto pierwsze dwie tablice. W piątek oznaczone zostały symbolicznie w ten sam sposób dwa kolejne miejsca.
„Bardzo symboliczne jest miejsce, w którym się dziś spotykamy, bo z jednej strony graniczymy z Placem Wyzwolenia, który już wtedy tak się nazywał, a z drugiej strony brama, której pamiątkową tablicę odsłaniamy, nazywana była bramą śmierci” – mówił podczas uroczystości przy ul. Fabrycznej Mariusz Bieciuk z Białostockiego Ośrodka Kultury.
Historycy przypominają, że właśnie przez tę bramę była najkrótsza droga z getta na stację kolejową Białystok Fabryczny, z której odjeżdżały transporty do obozów zagłady, przede wszystkim do Treblinki.
„Ludzie, którzy przechodzili przez tę bramę wiedzieli, że jest to ich ostatnia podróż, że już z niej nie wrócą, przynajmniej w większości. Dlatego tak ważne jest upamiętnienie tego miejsca i tych wejść do getta, z którego już w zasadzie nie było wyjścia” – dodał Bieciuk.
W ramach uroczystości odbył się też spacer historyczny do kolejnego miejsca – przy ul. Czystej – gdzie była w przeszłości kolejna brama getta. Potem można było zwiedzać wystawę „Powstanka z getta białostockiego. Nieznany projekt Ludmiły Stehnovej” w białostockiej Galerii im. Sleńdzińskich.(PAP)
Red. M.L
Fot. Facebook Rafał Rudnicki
PAP Regiony