Protest nauczycieli w Białymstoku: Domagają się podwyżek i poszanowania praw pracowniczych

Związkowcy skierowali do Ministerstwa Edukacji petycję, która obejmuje sześć kluczowych punktów. Najważniejszym z nich jest systemowy wzrost wynagrodzeń, który ma na celu powiązanie pensji nauczycieli z zarobkami w przedsiębiorstwach państwowych. Zwrócono uwagę, że mimo wcześniejszych podwyżek, początkujący nauczyciel zarabia niewiele więcej niż płaca minimalna.

W petycji znalazł się również postulat zwiększenia finansowania oświaty oraz poszanowania praw pracowników i rodziców. Związkowcy krytykowali także ostatnie zmiany programowe, w tym ograniczenie prac domowych, które ich zdaniem przyczyniają się do pogarszających się wyników uczniów.

Podczas protestu podlaska kurator oświaty, Agnieszka Krokos-Janczyło, spotkała się z protestującymi i odebrała petycję. Zwróciła uwagę, że postulaty wymagają dokładnej analizy oraz dostosowania do realiów współczesnej szkoły. Podkreśliła, że przy dużym obciążeniu uczniów zajęciami obowiązkowymi, dodatkowe prace domowe mogą ograniczać czas na rozwijanie ich zainteresowań.

Kuratorium zaznaczyło, że jednym z pilnych obszarów wymagających doprecyzowania są zasady rozliczania godzin ponadwymiarowych, które mają istotny wpływ na wysokość pensji nauczycieli. Kurator przypomniała, że wynagrodzenia w ostatnich latach stopniowo rosły, a celem Ministerstwa Edukacji jest zapewnienie godziwych płac dla nauczycieli.

Dzisiejszy protest był częścią ogólnopolskiej akcji protestacyjnej, która odbywa się w całym kraju. Nauczyciele zapowiedzieli, że ich protest potrwa do 20 grudnia, mając nadzieję na pozytywne odpowiedzi na swoje postulaty.