Z inicjatywą powołania miejskiego rzecznika praw ucznia wystąpiła młodzieżowa rada miasta, a urzędnicy zgodzili się na realizację ich pomysłu
Młodzieżowi radni przeprowadzili ankietę, w której pytali m. in. czy w Białymstoku potrzebny jest miejski rzecznik praw ucznia. Wzięło w niej udział ponad 600 uczniów. 92 procent poparło ten pomysł.
Miejski Rzecznik Praw Ucznia ma wspierać młodzież i szkoły.
– Chcemy, by była to osoba niezależna, która będzie nas wspierać – mówi przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miasta Dominika Łapińska. – Oczywiście takie stanowisko istnieje w wielu szkołach, ale zazwyczaj jest to nauczyciel. A nam zależy na podkreśleniu niezależności, aby ta osoba w wypadku zaistnienia konfliktu na linii: uczeń – nauczyciel, bądź uczeń – dyrekcja, była spoza szkoły i była obiektywna.
W realizacji powołania rzecznika praw ucznia, białostocką młodzież wspiera Joanna Misiuk – przewodnicząca Komisji Edukacji i Wychowania, radna Miasta Białystok.
– Trwają teraz formalności nad powołaniem takiej osoby. Zależy mi na tym, aby była to osoba, która w przypadku wystąpienia konfliktów będzie je łagodziła, będzie wpierała młodzież i szkoły. Ale nie chodzi o to, by była to osoba, która niezależnie od całej sytuacji stanie tylko i wyłącznie po jednej stronie – wyjaśniła na konferencji prasowej (20.04) radna Joanna Misiuk.
Red. M.L.
Fot. zrzut ekranu z FB Młodzieżowa Rada Miasta Białystok
Młodzieżowa Rada Miasta Białystok