Zespoły bluesowe z kraju i z zagranicy wystąpią podczas rozpoczynającej się w czwartek wieczorem 40. Jesieni z Bluesem w Białymstoku. Impreza potrwa do niedzieli. Zaplanowano też wystawy i rozmowy o bluesie.
Jesień z Bluesem to jedna z najstarszych bluesowych imprez w kraju. Festiwal – wymyślony pod koniec lat 70. przez ówczesnego lidera zespołu Kasa Chorych, wirtuoza ustnej harmonijki, Ryszarda „Skibę” Skibińskiego (zmarł w 1983 r.) – miał kilkuletnią przerwę na początku lat 90., ale od 1996 r., z wyjątkiem 2020 roku, gdy został odwołany z powodu pandemii, odbywa się co rok. Organizatorem imprezy jest Białostocki Ośrodek Kultury (BOK).
– Pomimo upływu lat to wydarzenie i ten gatunek muzyczny wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem – powiedziała podczas konferencji prasowej dyrektorka BOK dr Martyna Zaniewska. Podkreśliła, że w tym roku instytucja obchodzi swoje 50-lecie, a swój 40. jubileusz ma też Jesień z Bluesem.
– Jesień z Bluesem rzeczywiście jest marką samą w sobie, bo przez lata to wydarzenie urosło do rangi jednego z najważniejszych wydarzeń bluesowych w Polsce. Powinniśmy to podkreślać i szczycić się tym, że to właśnie tutaj na scenie Kina Forum, Klubu Fama odkrywaliśmy bluesowe talenty, które potem błyszczały na terenie i całego kraju i na innych festiwalach poza Polską, ale też Jesień z Bluesem wychowała kolejne pokolenia fanów bluesa, do których my również należymy – zaznaczyła.
Jak powiedziała koordynatorka festiwalu Elżbieta Puczyńska, z okazji jubileuszu tegoroczna Jesień z Bluesem będzie nawiązywała do jego twórcy Skibińskiego a także jego zespołu Kasy Chorych. – To jest powrót, zawsze podkreślam, że korzenie są najważniejsze – dodała Puczyńska.
W związku z jubileuszem będą dostępne m.in. dwie historyczne płyty Kasy Chorych. Puczyńska wskazała, że jedna to materiał zarejestrowany w 1980 roku podczas przeglądu muzyki młodej generacji w Jarocinie, druga płyta to single zespołu z lat 1980-1982.
Tegoroczna Jesień z Bluesem rozpocznie się otwarciem wystawy fotografii amerykańskiego fotografa Paula Natkina. Natkin fotografuje od lat. 70 i – jak podkreślili organizatorzy – jego fotografie „to nie tylko kronika amerykańskiej muzyki rozrywkowej, ale też dokument czasów, które miały ogromny wpływ na świat, w którym żyjemy obecnie”. Zaplanowano też spotkanie z artystą.
Natomiast na muzyczne otwarcie festiwalu BOK zaprasza w czwartek wieczorem do Kina Forum na koncert gospel, na którym wystąpi nigeryjska wokalistka Justina Lee Brown z zespołem. Wokalistka łączy różne style muzyczne, tym razem będzie można poznać ją jako twórczynię gospel.
Puczyńska zapowiedziała, że na festiwalu wystąpią artyści i zespoły bluesowe m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Holandii i Francji. Dodała, że będzie można usłyszeć takich tuzów bluesa jak m.in. Lurrie Bell, który przyjedzie z Chicago. Wystąpi też po raz kolejny Arnaud Fradin, który – jak zauważyła Puczyńska – wystąpił na festiwalu w 2018 roku i oczarował publiczność.
Będą też lokalne akcenty. Po kilku latach przerwy swój koncert da białostocka Formacja Fru. Puczyńska dodała, że po raz pierwszy na Jesieni z Bluesem wystąpiła w 1997 roku, a ostatni raz na organizowanych przez BOK Zaduszkach Bluesowych w 2018 roku. Koncert ten został zarejestrowany i płyta będzie do zdobycia podczas festiwalu.
W trakcie festiwalu odbędzie się też rozmowa o afrykańskich korzeniach bluesa. Opowie o nich dziennikarka i krytyczka muzyczna Aya Al Azab. Spotkaniu będzie towarzyszył też minikoncert Raphaela Rogińskiego.
Przez cały czas trwania festiwalu, każdego dnia w południe będzie można usłyszeć z wieży białostockiego ratusza hejnał miejski zagrany na ustnej harmonijce. Jego twórcą jest muzyk i harmonijkarz Tomek Kamiński. Harmonijkowy hejnał od kilkunastu lat promuje listopadowe imprezy bluesowe w Białymstoku.(PAP)
Red. OKO
PAP



