Białostockie Planty, zielone serce miasta, przechodzą jedną z największych tegorocznych inwestycji, która ma na celu przywrócenie im blasku i dostosowanie do współczesnych potrzeb mieszkańców. Projekt rewitalizacji, który ma zakończyć się na początku 2026 roku, to kompleksowe przedsięwzięcie, wzbudzające zarówno entuzjazm, jak i dyskusje dotyczące zmian w parkowym krajobrazie.
Inwestycja na dużą skalę: Zakres prac i kontrowersje
Przebudowa Parku Planty to ambitny plan, który zakłada znaczące zmiany w infrastrukturze i roślinności. W ramach prac zniknie 81 drzew, które kolidują z planowanymi nowymi alejkami oraz innymi elementami zagospodarowania przestrzeni. Decyzja ta, choć konieczna z punktu widzenia projektowego, budzi naturalne obawy wśród miłośników zieleni. Dodatkowo, za zgodą Miejskiego Konserwatora Zabytków, usunięte zostanie prawie 700 metrów kwadratowych krzewów.
Władze miasta zapewniają jednak, że te działania są częścią większego planu zrównoważonego rozwoju. W zamian za usuniętą zieleń, Białystok zobowiązał się do posadzenia 109 nowych drzew oraz utworzenia prawie 1,5 tysiąca metrów kwadratowych terenów zielonych. Co więcej, w ramach kompensacji, w innych lokalizacjach miasta zostanie posadzonych ponad 10 tysięcy krzewów. To ważne zobowiązanie ma na celu nie tylko zrekompensowanie strat, ale także wzbogacenie miejskiej flory w szerszym kontekście.
Nowoczesność w parze z historią: Cel rewitalizacji
Głównym celem rewitalizacji jest stworzenie parku, który będzie służył wszystkim mieszkańcom – zarówno tym szukającym spokoju i kontaktu z naturą, jak i tym preferującym aktywny wypoczynek. Nowe alejki mają poprawić komfort poruszania się, a zmodernizowana infrastruktura, taka jak oświetlenie, ławki czy kosze na śmieci, przyczyni się do poprawy estetyki i funkcjonalności terenu.
Przebudowa Parku Planty w Białymstoku jest przykładem, jak miasta starają się znaleźć równowagę między koniecznością modernizacji a ochroną cennego dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego. Ostateczny efekt prac, który ujrzymy na początku 2026 roku, zadecyduje o tym, czy białostockie Planty z sukcesem staną się jeszcze bardziej atrakcyjnym i funkcjonalnym miejscem dla wszystkich.
Red. OKO
Fot. Podlaskie24.pl
