Białystok. Awantura o hejnał
W cieniu wielkich negocjacji w Brukseli w sprawie unijnego budżetu w Białymstoku doszło do małej awanturki o hejnał. Poszło o to, kto i co ma prawo puszczać w wieży Ratusza w Białymstoku.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski od kilku dni oflagował się unijnymi kolorami. Oświetlił Pałacyk na Kilińskiego i magistrat na niebiesko z gwiazdkami i nie była to bynajmniej bożonarodzeniowa iluminacja. To kolejny już manifest polityczny skierowany przeciwko rządowi próbujący przekazać, że to opozycja skupiona wokół największych miast ma monopol na bycie europejskim i wskazanie jak być Europejczykiem.
Do tej niebieskiej scenerii widocznie zabrakło jeszcze Ody do radości – hymnu Unii Europejskiej puszczonej zamiast zwykłego hejnału z wieży białostockiego Ratusza – siedziby Muzeum Podlaskiego. Ponieważ w południe Tadeusz Truskolaski organizował pod ratuszem na Rynku Kościuszki konferencje polityczną i potrzebował widocznie takiej muzycznej oprawy.
Czy dyrektor Muzeum Podlaskiego instytucji podległej Artur Kosicki stosuje cenzurę – pyta Tadeusz Truskolaskie na Twitterze. Wtórują mu urzędnicy.
Dyrekcja podległego Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Podlaskiego (rządzi w nim @pisorgpl) Muzeum Podlaskiego wyłączyła o godz. 11.59 zasilanie (czyli prąd) wewnątrz budynku, by w południe z budynku Ratusza #Białystok nie można było zagrać „Ody do radości”???
— Rafał Rudnicki (@rafalrudnicki) December 10, 2020
Trafiła kosa na kamień, czyli dyrektora Muzeum Podlaskiego
Niestety. Dyrektor Muzeum uniemożliwił ten happening badając po co urzędnicy prezydenta chcą wejść nagle na wieżę. Muzeum zarządzane jest przez dyrektora powoływanego przez marszałka województwa.
Oświadczenie Dyrektora Muzeum Podlaskiego, Waldemara Franciszka Wilczewskiego poniżej:
A teraz oświadczenie urzędników Prezydenta:
Potem było już tylko gorzej. W mediach społecznościowych wzajemne oskarżenia i oświadczenia.
Tu do awantury o hejnał włączył się marszałek Artur Kosicki i jego świta. Rykoszetem od Tadeusza Truskolaskiego oberwała kobieta – rzeczniczka marszałka Izabela Smaczna- Jórczykowska.
Prezydent miasta wojewódzkiego, aspirujący do wielkiej polityki europejskiej ogłasza konkurs na wyśmianie nazwiska rzeczniki marszałka @wojpodlaskie.go. Czy robi to na trzeźwo? Tego nie wiemy, ale bez wątpienia po raz kolejny pokazuje, że brak mu klasy. Proszę przeprosić kobietę. pic.twitter.com/8NsQuyyGHR
— Sebastian Łukaszewicz ?? (@S_Lukaszewicz) December 10, 2020
Sprawa awantury o hejnał trafiła do mediów ogólnopolskich, ale pewnie politykom właśnie o taką ,,sławę” i skłócanie mieszkańców chodziło.
A w tym czasie śnieg padał, padał i padał. Nie wszystkie ulice i drogi włodarzom udało się odśnieżyć na czas. A mieszkańcy jak zwykle musieli przedrzeć przez zwykłą, tym razem białą rzeczywistość.
Red. Małgorzata Kotarska-Ołdakowska
Fot. UM w Białymstoku/Podlaskie24.pl