Ola z Wołynia: jak tylko na Kijów spadły pierwsze bomby, razem z dziećmi ruszyłam w stronę polskiej granicy

Jak tylko na Kijów spadły pierwsze bomby, zerwaliśmy się natychmiast, wzięłam dzieci i ruszyliśmy w stronę polskiej granicy – powiedziała PAP Ola z Wołynia, która wraz z trojgiem dzieci znalazła schronienie w hostelu w Morawicy koło Kielc „Cała moja rodzina została na Ukrainie. Tylko ja wyjechałam z uwagi na małe dzieci. Jak tylko na Kijów […]

Czytaj dalej…

Partnerzy