Pod hasłem „#SpotkajMisie” i „WidziMisie” ulicami Białegostoku przeszedł w sobotę (28.09) IV Marsz Równości. W ten sposób uczestnicy manifestacji chcieli przypomnieć m.in. o prawach społeczności LGBT, równouprawnieniu czy prawie do aborcji na życzenie
W wydarzeniu uczestniczyło ok. 300 osób. Uczestnicy marszu wyruszyli z placu przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku i przeszli ulicami Mickiewicza, Podleśną, Świętojańską, ponownie Mickiewicza i wrócili na plac przed teatrem.
Sobotnie zgromadzenia zabezpieczało blisko 500 policjantów.
– Jesteśmy wspierani przez funkcjonariuszy z Katowic Szczecina i Bydgoszczy. Pracują policjanci zarówno pionu prewencji – służby patrolowe policjanci oddziałów prewencji przewodnicy z psami drogówka, ale także kryminalni i śledczy – poinformował Tomasz Krupa z zespołu prasowego KWP w Białymstoku.
Poprzez hasło marszu „#SpotkajMisie” organizatorzy chcą ocieplić wizerunek Białegostoku.
– Zebraliśmy się tu aby pokazać, ze Białystok jest miastem dla wszystkich. Od zawsze nasze miasto było znane z różnorodności swoich mieszkanek i mieszkańców. To nie powinno się teraz zmienić. Jesteśmy znani ze swojej różnorodności i powinniśmy to pokazywać. Wszyscy i wszystkie, nie tylko osoby ze społeczności LGBTQ+, ale tez sojusznicy i sojuszniczki. Jesteśmy tutaj ponieważ chcemy celebrować nas i po prostu bycie sobą. Jesteśmy tylko częścią lokalnej społeczności. Czemu miałoby nas tu nie być, więc jesteśmy (…) częścią Białegostoku od zawsze i na zawsze – mówiła organizatorka IV Marszu Równości w Białymstoku Lex Chomczyk ze Stowarzyszenia Tęczowy Białystok.
Obecna na marszu wiceprezydent Białegostoku Eliza Cybulko powiedziała dziennikarzom, że przyszła się solidaryzować z uczestnikami marszu, dlatego że jest ich sojusznikiem.
Pełnomocnik wojewody podlaskiego ds. równego traktowania dr Konrad Szamryk dodał, że chciałby, aby „równe prawa stały się czymś oczywistym”, a wciąż niestety w XXI w. trzeba jeszcze o tym przypominać.
„Ciągle jesteśmy jako Polska krytykowani za niewystarczającą ochronę czy prawa osób LGBT +, ale myślę też o innych grupach, więc z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że jest jeszcze sporo do zrobienia” – powiedział Szamryk.
Dodał, że potrzebna jest przede wszystkim szeroka edukacja.
W odpowiedzi na Marsz Równości środowiska katolicko-prawicowo-narodowe zorganizowały na trasie kilka kontrmanifestacji. Była też kontrmanifestacja pod białostocką katedrą, w której – w ocenie policji – wzięło udział ok. 60 osób. Podlaska policja podała po zakończeniu zgromadzenia, że nie odnotowano incydentów.
Red. Monika Lenczewska
Fot. Monika Lenczewska/Podlaskie24.pl