55-letni mieszkaniec Łomży usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem, choć twierdził, że tylko pożyczył rower z piwnicy sąsiada

55-letni mieszkaniec Łomży usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem, choć uparcie twierdził, że tylko pożyczył rower z piwnicy sąsiada

Łomżyńskich policjantów o interwencję poprosiła kobieta, która przyjechała do Łomży zrobić porządki w mieszkaniu zmarłego ojca.

Problemy zaczęły się gdy kobieta zeszła do piwnicy. Najpierw musiała wezwać ślusarza, bo żaden z kluczy, które posiadała nie pasował do kłódki. Potem zobaczyła, że w środku nie ma roweru, którego wartość wyceniła na blisko 2 tysiące złotych. Po dokładnym przeszukaniu pomieszczeń zauważyła, że rower jest obok, w piwnicy sąsiada.

Gdy z policjantami poszła do właściciela schowku, ten tłumaczył, że owszem rower jest u niego, bo pożyczył go od sąsiada.

Mówił, że pożyczył go w maju. Sęk w tym, że właściciel jednośladu zmarł w lutym. 55-latek w rezultacie przyznał się, że szlifierką przeciął kłódkę i zabrał rower, a następnie zamocował nowe zamknięcie. Nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania, twierdząc, że sąsiadowi raczej rower się już nie przyda.

Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.

Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Red. M.L.

Fot. iStockPhoto

Podlaska Policja

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy