„Bezpieczny przejazd” – akcja Policji i PKP PLK na przejazdach drogowo-kolejowych

Podlascy policjanci, straż ochrony kolei i przedstawiciele PKP PLK apelują do kierowców o rozsądek, i zachowanie szczególnej ostrożności przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym

Chwila nieostrożności, zniecierpliwienie, rutyna może nas kosztować zdrowie lub nawet życie. Pośpiech, ignorancja, brawura i brak rozsądku – to najwięksi zabójcy na torach. Przed nieszczęściem może nas ochronić szczególna ostrożność i stosowanie się do obowiązujących przepisów. 

W piątek (8.04) w ramach kampanii PKP PLK „Bezpieczny przejazd” Policja obserwowała z drona zachowania kierowców podczas przejazdu przez niestrzeżony przejazd kolejowy w Fastach k. Białegostoku.

– To, że nas nie widać, to nie znaczy, że my nie widzimy, co dzieje się na przejeździe kolejowym – mówił rzecznik podlaskiej policji podinsp. Tomasz Krupa.

Dodał, wskazując na latającego w powietrzu policyjnego drona, że dzięki niemu policjanci obserwują, co się dzieje na przejeździe kolejowym, i jak kierowcy przestrzegają przepisów ruchu drogowego.

– Zauważamy taką prawidłowość, że jeżeli nas nie widać, to część kierowców „pozwala sobie” łamać przepisy i nie zatrzymać się przed znakiem STOP. To niestety może mieć opłakane skutki – mówił rzecznik podlaskiej policji.

Jako przykład podał czwartkowy wypadek na przejeździe kolejowym koło wsi Dąbrowa Łazy k. Szepietowa (Podlaskie), gdzie doszło do zderzenia pociągu towarowego z ciężarówką.

ZOBACZ: Dąbrowa Łazy. Zderzenie ciężarówki z pociągiem

Podinspektor Krupa przypomniał, że kierowca ciężarówki nie zatrzymał się przed znakiem STOP i wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. W wyniku wypadku wykoleił się jeden wagon. Uszkodzona została lokomotywa, zniszczony słup sieci trakcyjnej i tory w miejscu wypadku. Wstrzymano też ruch pociągów, który przywrócono dopiero w piątek rano. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Skutki wypadku służby musiały usuwać przez całą noc. Trzeba było m.in. odholować pociąg i naprawiać sieć trakcyjną.

ZOBACZ: Wznowiony ruch kolejowy po wypadku w Dąbrowie Łazach

Rzecznik podlaskiej Policji powiedział, że przy tego typu wypadkach kierowcom wydaje się często, że po torach nic nie będzie jechało.

 Po to ustawiony jest ten znak STOP, żeby zatrzymać się na chwilę. Ta chwila wystarczy nam w zupełności do tego, żeby sprawdzić, czy nie nadjeżdża pociąg – mówił i dodał, że życie pokazuje, iż próba sprawdzenia, czy nadjeżdża pociąg podczas jazdy „najczęściej się nie udaje”.

🎥 Podlaska Policja 👇

Ze statystyk policji wynika, że od początku tego roku w Podlaskiem doszło do trzech kolizji na przejazdach drogowo-kolejowych.

Krupa poinformował, że w tych zdarzeniach nikt nie ucierpiał. Dodał, że w ubiegłym roku doszło do dziewięciu takich zdarzeń, jedna osoba została ranna.

W ramach naszej kampanii uwrażliwiamy kierowców, apelujemy o rozsądne zachowania, o nieignorowanie znaku STOP – mówił Tomasz Łotowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Rzecznik zaapelował też, aby odrzucić rutynę codziennej jazdy, bo – jak mówił – po torach zawsze może coś jechać.

– Teraz zbliża się czas Wielkiej Nocy, podróży, będziemy gdzieś wyjeżdżać, też uwrażliwiamy (…): zatrzymujemy się przed znakiem STOP. Nie omijajmy rogatek, nie wjeżdżajmy pod opadające rogatki. To wszystko jest proszenie się o nieszczęście – dodał Tomasz Łotowski.

 

Z danych PKP PLK wynika, że 30 proc. wypadków na przejazdach drogowo-kolejowych dzieje się z powodu kierowców zawodowych

Warto podkreślić, że w 99% wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych winę ponoszą kierowcy. Najczęstsze błędy to ignorowanie znaku Stop, wjeżdżanie pod opadające rogatki lub ich omijanie. W tej grupie kierujących ok. 30% to kierowcy zawodowi – powiedział portalowi Podlaskie24.pl Tomasz Łotowski.

 

W ubiegłym roku na przejazdach kolejowo-drogowych, na sieci linii kolejowych zarządzanych przez PLK, miały miejsce 194 zdarzenia, w których zginęło 49 osób, a 18 zostało ciężko rannych.

– W województwie podlaskim było 10 takich zdarzeń, 4 osoby zostały ranne – poinformował Tomasz Łotowski.

 

W 2022 r. w skali kraju miało miejsce 41 wypadków i kolizji, 9 osób zginęło, 4 były ciężko ranne. W województwie podlaskim odnotowano 3 zdarzenia, bez ofiar i poważnie rannych.

Red. Monika Lenczewska

Fot. Monika Lenczewska/Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy