Białystok. Kolejne działania mieszkańców dot. powołania „Parku Kulturowego Dojlidy”

Ręce precz od Dojlid – nieformalna grupa mieszkańców nadal walczy o utworzenie Parku Kulturowego Dojlidy

Dojlidy są ostatnią dzielnicą w Białymstoku, która najlepiej zachowała swój pierwotny układ urbanistyczny, dlatego grupa mieszkańców Dojlid wystąpiła do białostockich radnych o rozpoczęcie prac nad powołaniem „Parku Kulturowego Dojlidy”.

Na mapie kolorem szarym oznaczyli postulowany obszar „Parku Kulturowego Dojlidy”. Czerwonym – obszary i obiekty chronione jako zabytki i dobra kultury współczesnej.

Najpierw pod projektem uchwały radni się podpisali, a później wycofali.

Projekt uchwały trafił na sesję po tym, gdy uzyskał poparcie piątki radnych. To wymagana minimalna liczba popierających. Byli to Katarzyna Ancipiuk oraz Zbigniew Klimaszewski z Prawa i Sprawiedliwości, Maciej Biernacki oraz Tomasz Kalinowski z Polski 2050 oraz Andrzej Perkowski z Koalicji Obywatelskiej.

Podczas sesji radna Katarzyna Ancipuk (PiS) i radny Andrzej Perkowski (KO) swoimi decyzjami doprowadzili jednak do tego, że temat Parku Kulturowego Dojlidy spadł z majowej sesji.

Katarzyna Anciupik zrezygnowała z referowania projektu odpowiedniej uchwały, zaś Andrzej Perkowski wycofał w ogóle swe poparcie. Przez to mieszkańcy czują się oszukani.

Uchwała ta miała być dopiero początkiem ścieżki do utworzenia na Dojlidach parku kulturowego.  Jednak zanim park by powstał, niezbędne byłyby konsultacje społeczne, analizy, przygotowanie planu ochrony i planu zagospodarowania przestrzennego parku.

Powstała koalicja na rzecz Parku Kulturowego Dojlidy

Po tym, jak 29 maja radni nie rozpatrywali wniosku o uchwałę intencyjną w sprawie utworzenia Parku Kulturowego Dojlidy, w poniedziałek (5.06) społecznicy poinformowali o zgłoszeniu obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej.

ZOBACZ RELACJĘ Z KONFERENCJI 🛑 TUTAJ

– Walczymy już 12 lat o zachowanie Dojlid w takim kształcie w jakim są – mówi Maciej Rowiński-Jabłokow  inicjator grupy „Ręce precz od Dojlid”. – Podjęliśmy próbę przekonania grupy radnych do tego, by uchwała o zamiarze utworzenia Parku Kulturowego w Dojlidach została podjęta. Niestety nie udało się. Teraz korzystamy z prawa nam przysługującego do naszej własnej obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Komitet właśnie się ukonstytuował. Dzisiaj rusza zbiórka podpisów, i myślę, że będzie to liczba, która przekona radnych do podjęcia tej uchwały – dodaje Maciej Rowiński-Jabłokow.

Na poniedziałkową konferencję (05.06) w centrum miasta przyszło kilkunastu przedstawicieli różnych instytucji, którzy popierają pomysł utworzenia Parku Kulturowego w Dojlidach. Podkreślali oni, że jest to teren piękny historycznie i przyrodniczo, który zasługuje na ochronę. Zależy im, aby zachować aktualny kształt urbanistyczny tej dzielnicy, tak aby nie powstało tam kolejne blokowisko.

Wśród wspierających są przedstawiciele Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Oddział w Białymstoku.

– Już od 2014 roku popieramy projekt tworzenia parku kulturowego w Dojlidach. To w naszym mieście teren najbardziej zasługujący na ochronę – przypomina Barbara Tomecka z towarzystwa.

– Historia jest najważniejsza, ale w tym gremium i w tym czasie najbardziej porusza to, że mieszkańcy muszą niemalże się bronić. Domagają się tego, by miasto było piękne, i próbują przekonać do tego władze. Chyba powinno być na odwrót. I dlatego tu jestem, bo wszystko stanęło na głowie – dodaje historyk Andrzej Lechowski, również z TOnZ.

– Również od 2014 roku walczymy o zachowanie tego unikalnego miejsca w Białymstoku, pięknej dzielnicy z zachowaniem wszelkich dóbr – mówi Elżbieta Kozłowska-Świątkowska, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Białostoczan, które też od lat stoi po stronie Dojlid, oraz autorka książki „Hasbachowie. Z rodzinnego sztambucha” poświęconej Dojlidom i rodowi Hasbachów.

Do akcji włączyło się także Stowarzyszenie Okolica walczące o zachowanie m.in. lasów Solnickiego i Turczyńskiego.

– Popieramy inicjatywę. Ten teren powinien być chroniony ustawowo z racji zachowania ładu przestrzennego. Tylko tyle i aż tyle – dodaje Małgorzata Grabowska-Snarska z Okolicy.

– Jestem białostoczanką i piękno miasta bardzo leży mi na sercu.  Uważam, że te niewielkie zabytki, walory, należny utrzymać, a nie tworzyć blokowiska – mówiła Stefania Romanowicz reprezentująca Białostockie Towarzystwo Esperantystów, Międzynarodowe Stowarzyszenie Białostoczan, i portal PodlaskiSenior.pl.

Ponieważ nie jest to objęte jednolitą ochroną w ramach planu zagospodarowania, i daje to możliwość wciskania się pomiędzy teren, który jest naszpikowany zabytkami, zabudowy na tzw. WZ-tkach, deweloperzy świetnie sobie z tym radzą, i wiedzą jak to wykorzystać. Musimy jakoś razem temu spróbować zapobiec. Póki mamy co bronić i chronić, to warto to robić mówił Krzysztof Zdzitowiecki z ruchu „Inicjatywa Grunwaldzka musi zostać”. – Wszystko można przeliczyć na pieniądze, i wszystko można sprzedać, ale trzeba się zastanowić czy warto, bo historię będziemy mogli pokazywać naszym dzieciom tylko ze zdjęć. Nic nie zostanie, jeżeli teraz się nie obronimy – podkreśla Krzysztof Zdzitowiecki.

Aby Park Kulturowy na Dojlidach wszedł do obrad Rady Miasta potrzebne jest 300 podpisów. Maciej Rowiński-Jabłokow uważa, że uda im się zebrać nawet 3000 głosów.

– Ze strony niektórych radnych słyszeliśmy takie wątpliwości, czy to aby na pewno szeroka rzesza białostoczan chce powołania tego parku kulturowego. Może jest jakaś mała grupka oszołomów, którzy udają duże poparcie społeczne, którego de facto nie mają, więc teraz będziemy pokazywać, że te poparcie społeczne definitywnie mamy – podkreśla Maciej Rowiński-Jabłokow.

Dojlidy to osiedle o największej powierzchni w Białymstoku

Leży na południowo-wschodnich obrzeżach miasta. Dawniej była to wieś z folwarkiem. W 1954 r. już jako gminę Dojlidy dołączono do Białegostoku. W 2021 r. na osiedlu było zameldowanych 3,5 tys. osób. Do dzisiaj funkcjonuje tu osiemnastowieczny Browar Dojlidy, gdzie warzy się najpopularniejszy w Polsce Żubr.

Do tego są stawy rybne oraz tereny rekreacyjne nad stawami na rzece Białej. Na osiedlu stoi też zabytkowy Pałac Lubomirskich z połowy XIX w. Część terenu Dojlid zajmuje też teren fabryki sklejek Biaform SA, gdzie jeszcze w latach 90. w stawach moczyło się drewno.

Są dwie wizje rozwoju tego obszaru

Jedna to wizja miejskich urbanistów, którzy chcą wysokiej zabudowy wielorodzinnej na terenie dawnej fabryki „Sklejki”. Jednak według grupy mieszkańców, ta wizja bardziej sprzyja właścicielowi działki i deweloperom, niż samym mieszkańcom.

Projekt dopuszcza bloki o wysokości od 9 do 21 m wysokości, czyli od trzech do siedmiu kondygnacji, w odległości ok. 32-37 m od dotychczasowych zabudowań. Chronione będą tylko ujęte już w ewidencji zabytków: komin fabryczny, dawna kotłownia i jeden z budynków fabrycznych od ul. Dojlidy Fabryczne.

Druga wizja oparta jest na sprzeciwie wobec zapisów w projekcie planu zagospodarowania przestrzennego osiedla, dążąc do niskiej zabudowy otoczonej zielenią i nienaruszoną doliną rzeki Białej, ze stawami na terenie „Sklejek”.

Do wizji mieszkańców dołączają się też działkowcy, którzy nie chcą oddawać swoich ogródków pod nadrzeczny bulwar.

 

Od XIX w. na terenie obecnej fabryki sklejek Biaform, rodzina białostockich fabrykantów Hasbachów prowadziła produkcję włókienniczą, potem dykty. Za czasów PRL-u powstały „Sklejki”. Teren nie jest objęty ochroną konserwatorską, za to pałac Hasbacha z parkiem po przeciwnej stronie ulicy już tak. Obecnie jest siedzibą wojewódzkiej konserwator zabytków.

Założenie było też takie, że dzielnica będzie przecięta szeroką trasą ruchu przyspieszonego z kilkoma pasami przechodzącymi przez historyczne centrum Dojlid. Droga wciąż jest w planach miasta, i wymaga wyburzenia zamieszkanych domów.

Na największym obszarowo osiedlu w mieście mieszka ok. 3,5 tys. osób. Gdyby powstały nowe bloki na terenie „Sklejek” wedle planu mogłyby pomieścić 4,5-6 tys. lokatorów.

Red. Monika Lenczewska

Fot. Monika Lenczewska / Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy