Białystok. Sąd odwoławczy ponownie zajmuje się sprawą matki oskarżonej o zabójstwo dziecka

Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się we wtorek (4.06) proces odwoławczy mieszkanki gminy Zbójna (Podlaskie) oskarżonej o zabójstwo jej nowo narodzonego dziecka

Sąd zajmuje się sprawą ponownie, po uchyleniu przez SN prawomocnego wyroku czterech lat więzienia.

Uchylenia wyroku chciała prokuratura, domagając się surowszej kary. Kilka miesięcy temu Sąd Najwyższy uwzględnił w tym zakresie kasację Prokuratora Generalnego, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi w Białymstoku. Wcześniej SN rozpoznawał również kasację obrońcy, ale uznał ją za bezzasadną.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku sprawą zajął się ponownie we wtorek; z wyłączeniem jawności, ze względu na charakter zbrodni zarzuconej oskarżonej, rozpoznawał apelacje obu stron. Wyrok ma być ogłoszony w przyszłym tygodniu.

W lipcu 2019 roku odkryto zwłoki noworodka porzucone w wiadrze za szklarnią na posesji w jednej ze wsi w gminie Zbójna. O zabójstwo dziecka prokuratura oskarżyła matkę. Sąd Okręgowy w Łomży skazał ją za to na pięć lat więzienia nadzwyczajnie łagodząc karę. Nadzwyczajne złagodzenie kary zastosował też Sąd Apelacyjny w Białymstoku obniżając w drugiej instancji karę wobec Katarzyny P. do czterech lat więzienia.

Uwzględniając kasację prokuratury SN uznał, że były w niej elementy, które powinny zostać ponownie przeanalizowane przez sąd apelacyjny. Sąd Najwyższy zwracał uwagę, że konieczność analizy takich okoliczności, jak przygotowanie do zbrodni czy działanie oskarżonej bezpośrednio po porodzie.

Sprawa śmierci noworodka wyszła na jaw po zawiadomieniu policji przez lekarza, do którego zgłosiła się pacjentka po porodzie, ale bez dziecka. Pierwsze przypuszczenia co do okoliczności śmierci wskazywały na to, że po porodzie dziecko zostało porzucone i pozostawione bez opieki, wskutek czego zmarło.

Ostatecznie jednak prokuratura uznała, że są podstawy do zarzutu zabójstwa. Jak informowali śledczy, dowody zebrane w śledztwie wskazują, że Katarzyna P. bezpośrednio po porodzie „spowodowała uraz okolicy potylicznej, a następnie ukryła dziecko, pozostawiając je bez należytej opieki, w następstwie czego doszło do jego zgonu”.

Kobieta nie przyznawała się do tego zarzutu. Biegli ocenili z kolei, że w tej sprawie nie można mówić o zabójstwie dziecka przez matkę w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu. Byłaby to kwalifikacja łagodniejsza dla kobiety, zagrożona karą do 5 lat więzienia.

Prokuratura przyjęła ostatecznie kwalifikację prawną zabójstwa, z najniższą karą do 8 lat więzienia.

W listopadzie 2020 r. Sąd Okręgowy w Łomży nieprawomocnie skazał oskarżoną za zabójstwo na 5 lat więzienia, stosując nadzwyczajne złagodzenie kary. Sąd przyjął w opisie czynu, że kobieta działała wspólnie i w porozumieniu z inną, nieustaloną osobą, i w zamiarze bezpośrednim zabójstwa.

Po zaskarżeniu tego wyroku przez obronę i prokuraturę, w kwietniu 2021 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił częściowo opis czynu i prawomocnie obniżył karę do czterech lat więzienia, również stosując nadzwyczajne jej złagodzenie.(PAP)

Red. M.L.

PAP Regiony

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy