Kolejny pożar na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego
W niedzielę, 20 kwietnia, przed godziną 16:00, w rejonie miejscowości Kopytkowo w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł pożar. Dzięki szybkiej i skoordynowanej akcji służb, ogień udało się opanować, minimalizując potencjalne straty.
W akcji gaśniczej brało udział 23 zastępy straży pożarnej, wspierane przez oddanych pracowników Biebrzańskiego Parku Narodowego. W trudnym, podmokłym terenie nieocenioną pomocą okazał się specjalistyczny pojazd Sherp. Z powietrza działania ratowników wspierał samolot gaśniczy oraz helikopter z Lasów Państwowych, precyzyjnie zrzucając wodę na płonące obszary.
Aktualizacja godz. 19.30 Niestety, sytuacja na miejscu się pogorszyła – ogień dotarł już do drzewostanu.
Zadysponowaliśmy dodatkowe wsparcie z powietrza: do samolotu gaśniczego Dromader i śmigłowca z Białegostoku dołączyły śmigłowce z Torunia i Lublina.
Nasze służby leśne nieustannie współpracują z jednostkami Państwowej Straży Pożarnej, aby jak najszybciej opanować sytuację i ograniczyć straty w przyrodzie – poinformowały Lasy Państwowe.
W Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku powołano sztab kryzysowy, który na bieżąco monitoruje sytuację pożarową w Biebrzańskim Parku Narodowym. W naradach uczestniczą Wojewoda Podlaski, Podlaski Komendant Wojewódzki PSP, a także przedstawiciele Policji, Lasów Państwowych i Wojska.
Rozszerza się pożar na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego
Warto przypomnieć, że do pożaru doszło w pobliżu miejsca, które w 2020 roku zostało doszczętnie strawione przez ogień.
Tamten pożar zniszczył ponad 5 tysięcy hektarów cennego ekosystemu Parku. Tym razem, dzięki sprawnemu działaniu wszystkich zaangażowanych służb, udało się uniknąć powtórki tak tragicznej sytuacji. Szybka reakcja i skoordynowane działania pokazują, jak ważna jest gotowość i współpraca w obliczu zagrożeń przyrodniczych.
Red. OKO
Fot. mł. asp. Łukasz Rutkowski Państwowa Straż Pożarna